Najpierw wlewam tak ok. 3/4 szklanki zimnej wody (latem zawsze mam w lodówce, może być niemoralna niegazowana), na to sypię kawę rozpuszczalną (ja na ten kubek 600 ml to tak 5-6 płaskich łyżeczek - ale proporcje oczywiście jak kto lubi), dodaję parę kostek lodu, dopełniam zimnym mlekiem (nie po brzeg, oczywista
) no i miks
Ponieważ nie słodzę kawy, więc tej też, choć czasem lubię dodać szczyptę(!) cukru waniliowego albo cynamonu. To duża porcja dla mnie, bo ja się niczym tak nie napiję jak mrożoną kawą
Gościom zalewam tą kawą lody śmietankowe lub waniliowe wrzucone do szklaneczki
Możną ją też z lodami zmiksować.