Autor Wątek: Bieszczady  (Przeczytany 14042 razy)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #30 dnia: Stycznia 01, 2018, 12:41:03 pm »
Rozmyślam o wakacjach. Gadamy z siostrą o wspólnym wyjeździe w Bieszczady.
Ale: czy ja ze swoją neuropatią, kiepską kondycją i zrytymi stawami dam radę?
Mam obawy, bo nawet po płaskim na dalszą trasę się nie nadaję.

A chciałabym, bo nigdy nie byłam.

Betty, warto. Początek jesieni jest cudny. No i szlaki mniej zatłoczone. Po chemii i dokładnie miesiąc po operacji weszłam na Tarnicę. Przeszłam 28 km. Paznokci odkleiły się od palców... Ale ... warto było!  No, ale wtedy tłumy na szczycie były. I nawet pańcia w klapeczkach i jej facet w wielkim tabletem w kieszeni, którym robił zdjęcia. Para jak z kosmosu.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #31 dnia: Stycznia 01, 2018, 12:41:54 pm »
Beciu, maj byłby akuratny :)
tylko ja poluje na majowy termin prewencyjny
więc wszystko od tego zalezy :)

a Ty Beciu nie jedziesz w maju do Inwrocławia?
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #32 dnia: Stycznia 01, 2018, 12:44:07 pm »
nie, koleżance, z którą jeżdżę, nie pasował maj
przełożyłam na 20.06. - 13.07.
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #33 dnia: Stycznia 01, 2018, 12:47:21 pm »
olewając koleżanki ,które zawsze umawiają się do Bystrej w pierwszym tygodniu lipca  :o
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #34 dnia: Stycznia 01, 2018, 12:49:04 pm »
olewając koleżanki ,które zawsze umawiają się do Bystrej w pierwszym tygodniu lipca  :o

właśnie  >:(
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #35 dnia: Stycznia 01, 2018, 12:56:49 pm »
oooo.... Wind of change....

Ależ wspomnienia....
Matulu.... sprzed 27 lat!!!!  :o
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #36 dnia: Stycznia 01, 2018, 01:05:55 pm »
olewając koleżanki ,które zawsze umawiają się do Bystrej w pierwszym tygodniu lipca  :o

właśnie  >:(

przepraszam, ale nie miałam innego wyjścia...  :-[
w tym, znaczy się już w ubiegłym roku ::), byłam w sanatorium z narządu ruchu sama, wzięłam jedynkę, ale to też nie było dobre rozwiązanie, bo trudno nawiązuję kontakty
teraz nieśmiało, po cichu, liczę, że turnus bystrzański przesunie się na drugą połowę lipca
« Ostatnia zmiana: Stycznia 01, 2018, 01:09:54 pm wysłana przez Becia »
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #37 dnia: Stycznia 01, 2018, 01:28:23 pm »
oooo.... Wind of change....

Ależ wspomnienia....
Matulu.... sprzed 27 lat!!!!  :o

taa...
a propos
wczoraj niespodziewanie wylądowałam na sylwestra u koleżanki, z którą chodziłam do jednej klasy przez 8 lat podstawówki ( kolegujemy się do dzisiaj, a Ona pracuje w naszym SCK),
chodziłyśmy wtedy i później na dyskoteki, muzyka oczywiście mniej ambitna od tej z Trójki, taneczna...
rozkwitało w tamtych czasach italo disco, ale też były to złote lata polskiego rocka i pop... Perfect, Budka Suflera, Kombi, Lady Pank
i wczoraj przy sylwestrze marzeń/sylwestrowej mocy przebojów/sylwestrowej stolicy podskakuję z 8(!)letnim synem koleżanki przy śpiewie (  :-\ ) pana z modrych ptoków...
mama do syna: Bartek ja kiedyś z panią Beata (czyli mną) chodziłam na dyskoteki i tańczyłyśmy przy tej piosence
pani Beata na to: tak, 35 lat temu  O0 :))
« Ostatnia zmiana: Stycznia 01, 2018, 01:34:51 pm wysłana przez Becia »
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #38 dnia: Stycznia 01, 2018, 01:49:11 pm »
to turnus nasz bieszczadzki trza robić, też bym tam pojechała, chodzić mogę, w górę trochę gorzej, ale Bieszczady płaaaaaskie  :)
takie płaskie nie są ;) i trochę wysiłku trzeba włożyć, żeby wejść np. na Tarnicę czy na Połoninę Wetlińską
ale betty warto
wysiłek można rozłożyć w czasie, wchodzić wolniej, częściej odpoczywać
ja wchodziłam z chorym kolanem, dałam radę
piękne widoki, byłam w okolicy Wetliny
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #39 dnia: Stycznia 01, 2018, 03:04:07 pm »
Bieszczady płaskie?!!! Chyba Was pogięło. No ale wmawiajcie sobie  :D
Ja chwilowo Bieszczadami nasycona, w tym roku byłam cztery razy. Cóś innego bym zaliczyła.
Amor, ja chętnie do Bystrej...Jak się wbiję w termin, którego nie ma  ;D
Na razie, to wiecie...posrana już jestem. Za tydzień, o tej porze będę w Santa Fe i w marcu wracam.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #40 dnia: Stycznia 01, 2018, 03:46:09 pm »
Perła w porównaniu z resztą naszych gór to jednak Bieszczady są płaskie. Najbardziej  kolorowo jest sierpień,  wrzesień. Pomysł na wspólny wypad bieszczadzki super. Tojka jako specjalistka od szukania dobrych miejsc, mogłaby co wyszperać.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #41 dnia: Stycznia 01, 2018, 04:09:39 pm »
Lulu, ja raczej w miastach umiem szukać  :)
góry i mazury to troszkę ryzyko
ale kto wie :)
jakbyście podali jakieś przyblizone miejsce to bym poszperała :)
poczekajmy do mojego terminu prewencyjnego i wtedy możemy zacząć sie umawiać  xhc
To może zacznijcie juz kasę zbierać :)
Jakby co, to ja na wyjazd mam - za archiwizacje łikendowej szkółki sporo dostałam i mam odłożone na jakiś wyjazd (tak se wymysliłam, bo naharowałam się jak wół to mi się należy nagroda :) )- dlatego myslalam nawet o dwutygodniowym turnusie rehabilitacyjnym - bralam pod uwage Dedal w Polańczyku - ino tam w sezonie baaaardzo drogo (ale sprawdzałam - by mi wystarczyło ;) )
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #42 dnia: Stycznia 01, 2018, 04:23:21 pm »
Ale Polańczyk, to taka...plaktonetia. Tłumy, tłumy...tam to jesienią. Chyba, że lubicie.
Na pętli gdzieś jest fajnie...Strzebowiska, Wetlina, do szlaków blisko i oddycha się, jak to tu mówią: Bieszczadem.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #43 dnia: Stycznia 01, 2018, 04:27:42 pm »
Perła, ale ja pisałam jakby co to o turnusie dwutygodniowym :)
No i na pewno nie w sezonie.
w 2012 albo w 2013 byłam w maju - tłumów nie było - nieraz aż strach było gdzieś we dwojke wyruszyc - takie pustki były ;)

Wetlina fajna, ale tam trzeba całą paką jechać :)

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Bieszczady
« Odpowiedź #44 dnia: Stycznia 06, 2018, 10:59:00 am »
sie nakręcialam tymi Bieszczadami :)
tym bardziej, że termin mojego wyjazdu z prewencji już znam

poszperajcie za jakims fajnym miejscem :)
Ja znam tylko Polańczyk i bliskie okolice. Tam tez jest gdzie pochodzic - poradza sobie ze szlakami nawet niewytrawni piechurzy (teren bez_wspinaczkowy, ino kilometry mozna trzaskac :)  ).
Nawet miejscówke znam niedroga (pokój 4-o osobowy we wrzesniu 150 zł), w okolicy sanatoryjnej Polańczyka - można i na wędrówkę wyruszyc i wieczorem na tańce, a i zjeść byloby gdzie :)

oczywiście jak dla mnie to i inne miejsca wchodza w grę.

To co? zebrałaby sie jakaś ekipa?
Ja jestem wolna (urlop 2 tygodnie mam) przełom lipca i sierpnia, wrzesień/październik (jakis przedluzony likend). Od biedy kwiecien mógłby być, ale to jeszcze chyba kiepski miesiąc w gory.
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym