Wstyd się przyznać, ale szmirę
,
coś o wilkach Nurowskiej (literacko straszna dętka), ale też tylko ze względu na te wilki,
a wcześniej wyznania gejszy,
boszszsz.....,
coś do dwóch miesięcy mam totalny zastój, zdarza się, że idę spać nie czytając,
ale co tam, przejdzie
No ale za to, dużo wcześniej przeczytałam, o Beksińskim, Grzebałkowską i Beksiński dzień po dniu ... dziennik rozmów z W. Banachem, he, he
i dalej się z Wami nie zgadzam co do filmu