Autor Wątek: Ukryte terapie  (Przeczytany 27038 razy)

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #75 dnia: Listopada 26, 2017, 01:35:52 pm »
Na razie,  to poproszę o uzdrowiciela od kaca, bo tak się załatwiłam u Natalii, że spacer po Toruniu był kosmiczny i nieco bolesny.  8)
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #76 dnia: Listopada 26, 2017, 01:38:19 pm »
anka, on od lata działa
 ja to tak pośrodku, bo konwecjonalnej nie odmówię , ale niekonwencjonalnej nieraz już próbowałam
ja nawet mam 1 st.Reiki( znacie?), bywałam na Wczasach z Szamanem(to tylko taka nazwa , ale  Bogdan to też  uzdrowiciel i sama na sobie poznałam jego działanie gdy nagle rozbolał mnie silnie brzuch , autentycznie uśmierzył boleści na oczach 20 osób), a dieta Budwig na której byłam 6 lat? Miałam tez ozdrowieńcze sesje w  wielkiej piramidzie , no było to tuz po wznowie .E, nawet nie wspomnę  wszystkiego czego ja to nie próbowałam. Wierzę w medycynę ludowa zioła itp. ale czy ma to zawsze 100% działanie to niestety wątpię, bo gdyby tak było to po co byłaby nam konwencjonalna? szczególne zdolności energetyczne  pewnych osob tez nie sa mi obce. Trzeba  się wspierać różnymi metodami bo mnie osobiście daje to cel,  poczucie zadbania, że robię wszystko by być zdrowa ,  a jeśli tak się nie stanie to będę bez wyrzutów sumienia. Chociaż znając siebie to i tak sobie cos znajdę, by mieć pretensje do siebie. Jakby nie było i tak jestem wdzięczna za każdy dzień w zdrowiu dany mi po wznowie, nigdy  nie wiem co przyniesie mi jutro, ale te minione lata to przecież mimo wszystko wielki dar.
( acha, bywałam też na sesjach u Filipinczykow i u Harisa , żadne z nich nie znalazło  mi raka w piersi, ani jakiejs złej energii w tym miejscu )
« Ostatnia zmiana: Listopada 26, 2017, 01:46:44 pm wysłana przez Amor »
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #77 dnia: Listopada 26, 2017, 01:57:57 pm »
Perła będę trochę adwokatem Brai. Ona dając te przykłady nie opowiada się po niczyjej stronie. Stawia na racjonalność i myślenie, ja tak to odbieram.

Dokładnie o to mi chodzi!  :-*

Trzeba starać sie mysleć krytycznie, nie dac się otumanić, nieważne czy to lekarz medycyny czy wróż. Nawet jesli ta czy inna osoba jest mega kompetentna to i tak może sie pomylic. A są tez przeciez ewidentne przypadki ludzi podlych, którym chodzi wyłącznie o kasę, lub po prostu chorych psychicznie, którym się wydaje, że mają super moce
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #78 dnia: Listopada 26, 2017, 02:13:30 pm »
A mnie myślenie Brai jest bliskie. I nie odbieram to co pisze dokładnie tak, jak napisała. Myśleć i nie ufać bezgranicznie. O reszcie się nie wypowiem, już to zrobiłam nieraz.
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #79 dnia: Listopada 26, 2017, 02:18:39 pm »
Preła na kaca, to Ci potrzebny słoik z ogórkami  O0

Myslę, że w tym wątku możemy sobie dawac znać kto nam pomógł lub kogo unikać. Po latach nie pamietam już nazwisk. Namiary na gościa od medycyny tybetańskiej mam gdzieś w starym notesie w Polsce. To jedna z tych osób, które bym poleciła. Nie dlatego, że mnie wyleczył, choroba posuneła sie za bardzo i nie kontynuowalam wizyt, bo w pilnym tempie musialam przejśc na tablekti hormonalne a potem byla operacja. Ale podejście do pacjenta, monitorowanie wynikow i szczerość, były naprawdę wysokiej klasy. No i ten gabinet, jakby przeniesiony z tybetańskiego klasztoru! Z obrazami tybetanskich bóstw na ścianach, lampkami, kadzidłami... To był Polak i do tego lekarz medycyny konwencjonalnej,  wtedy dzialał troche tak w pół podziemiu, musialam mu powiedziec skąd o nim wiem, zeby sie wogóle umówic na wizytę  :o  Jeśli ktos bedzie pilnie potrzebować, to moge spróbowac odnaleźć buddystę, który mi dal do niego kontakt.
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #80 dnia: Listopada 26, 2017, 02:24:24 pm »
przypomniałyście mi Harrisa....u niego też mama była  ::)
a ten Nowak to nie ten od wody"żywej" ? ...czy jakos tak
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #81 dnia: Listopada 26, 2017, 02:30:10 pm »
a Kaszpirowskiego pamiętacie  ::((
https://www.youtube.com/watch?v=cgDLeLFuobo

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #82 dnia: Listopada 26, 2017, 02:31:00 pm »
Ta :) Tyłek z ropniem w kierunku telewizora mi tato kazał wystawiać xhc
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #83 dnia: Listopada 26, 2017, 02:35:51 pm »
 xhc xhc xhc
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #84 dnia: Listopada 26, 2017, 02:45:45 pm »
Dobry pomysł  z tymi ewentualnymi tu namiarami. Mnie takie rzeczy po prostu ciekawią. Może to zabezpieczanie tyłów, bo ja się już tak lekarzy  boję... Tym bardziej, gdy powiedzą: nie mamy nic do zaproponowania.Wiecie dlaczego jestem dodatkowo podkurwiona teraz... I o czym,  o kim w tym Toruniu gadamy. I może bardziej pijemy.  Chciałoby się znaleźć jakieś magiczne pudełko, wsadzić chorą osobę , potrząsnąć i...żeby wyskoczyła zdrowa.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #85 dnia: Listopada 26, 2017, 02:51:27 pm »
znaleźć jakieś magiczne pudełko,

kiedyś fantazjowałam o wynalezieniu roztworu do moczenia chorej osoby; taka wanna, może być z bąbelkami ;), gdzie chory się zanurza, a wirusy, bakterie, porażone komórki się rozpuszczają_czy_co_tam im sie dzieje w celu ich neutralizacji...

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #86 dnia: Listopada 26, 2017, 03:03:32 pm »
 no to masz Perła:  ( czytaj oczywiście tylko w dziale medycyna naturalna )
http://www.hotelpiramida.pl/bioenergoterapeuta
 no to  śmiejcie się byłam i tam :) , poczytajcie o Ceglińskim i jego piramidzie
Olek mnie tam zawiózł te prawie 11 lat temu, stukał się po głowie co on tam robi, ale spędził ze mną sesje u uzdrowiciela i chyba godzinną terapię w piramidzie z aromo, koloro i muzykoterpią ( niesamowity relaks, z bywałam wtedy w ostrym stresie) . Starałam się wtedy wierzyć mocno we wszystko czego się łapałam. Pamiętam tylko, że strasznie dużo siły i energii miałam po energetycznym kontakcie z uzdrowicielem. Na pewno nie zaszkodził .
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #87 dnia: Listopada 26, 2017, 04:00:38 pm »
Pamietam ,że w poprzedniej firmie moje Panie koleżanki chodziły do jakiegoś uzdrowiciela nazywał się Wojtulewicz i stacjonował w Bielsku Białej.
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #88 dnia: Listopada 26, 2017, 04:36:42 pm »
Tym, którzy maja jakies nierozwiązane probleny w psyche, jakies fobie, niejasne alergie, stany lękowe gorąco polecam hipnoterapeutkę, Alicję Grzesiak. Miałam u niej tylko jedna sesję dwugodzinna, bo powiedziałam, że jestem w przerwie między chemiami i drugi raz już nie przyjadę. I wydawało mi sie, że wszystko poszło nie tak, kompletnie nie mogłam sie skupić, żadnej wizualizacji zwizualizować. A jednak... pomogło  :o   :o Gdy tylko skonfrontowałam swoją dawną panike nawet na myśl o burzy z realnymi grzmotami, okazało się, że wreszcie jestem normalnym człowiekiem.  ztx Z igłofobia poszło trochę gorzej, bo zaraz po tej sesji miałam znowu chemię i prawie umarłam ja i pielęgniarka po wielu próbach zakładania wenflonu. Jednak nie wszystko poszło na marne, mogę już z zimna krwia patrzeć jak wbija się we mnie strzykawka podczas pobierania krwi. Jakby tak jeszcze ze dwie sesje to może pielęgniarką bym została  8)  Kiedyś jak bedzie czas i fundusze, z przyjemnością powtórze wizytę

Mam nadzieję, że link nie bedzie potraktowany jako reklamowy, nie jestem na tajnych usługach wymuszonych hipnozą ;) oto jednak z jej stron. Nawet nie wiedziałam, że napisała jakies książki   https://alicjagrzesiak.pl/
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: Ukryte terapie
« Odpowiedź #89 dnia: Listopada 26, 2017, 08:28:15 pm »
Ja myslę, że są ludzie co pomagają i zwykli szarlatanie. W sumie to bioenergoterapeuci są w pisanie w CECH-u. Może to też tak jest ,że każdy na każdego nie działa.
Ja juz pisałam o mojej kolezance z którą jeżdze na Sardynie zajmuje się medycyną naturalną. Ona robi zabiegi  tzw."oczyszczania aury",oprócz tego prowadzi masaże , gotuje tylko wg 5 przemian,praktykująca buddystka.
jedno jest pewne pewne osoby spotyka ię na drodzę po coś.Ona stanęła na mojej kiedy okazało się,że moje moje róźne choroby to silna nerwica lękowa.
Nie wiem na czym to polega, ale wystarczyło,ze po jakims ataku lęku, Ona zawsze się do mnie odzywała a ja lądowalam u niej na masaży. Po prostu do mnie dzwoniła i rozmowa sie konczyla "ok to wpadnij na masaż"Telepatia??:)
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat