Autor Wątek: walczę i mam nadzieję  (Przeczytany 92895 razy)

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #450 dnia: Listopada 08, 2018, 05:18:17 pm »
Dziś miałam sprawę w sądzie o ten wypadek z maja. Wina tamtej strony, ale Pan sędzia nie może wydać wyroku kto winien żona czy facio, bo musi sprawe dalej badać, kolejna sprawa najwcześniej w luty. Kurcze nigdy nie odzyskam kasy. Gnojki chyba to specjalnie sobie uknuli. mam nadzieje, że zapłaca za moja krzywde i te kłamstwa. Pół roku juz bez samochodu i kolejne pół przede mna, a muszę dzieci do szkoły wozić i męża niewidomego....
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #451 dnia: Listopada 08, 2018, 06:45:49 pm »
Może napisz odwołanie od takiego długiego terminu rozprawy, uzasadniając swoją sytuacją.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #452 dnia: Listopada 08, 2018, 08:40:05 pm »
Najlepiej napisać szybko odwołanie.
A miały sądy szybciej pracować....
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #453 dnia: Listopada 08, 2018, 09:04:50 pm »
Eliza przypomnij, czy bezpośrednio po wypadku ktoś się przyznał, czy kombinowali od początku?
Jeżeli od początku, to powinna zostać pobrana biologia z kierownicy i dźwigni biegów, sąd nie miałby wątpliwości.
Swoją drogą jako strona postępowania masz prawo do składania zażaleń na wszelkie czynności, wiesz o tym?
Masz pełnomocnika czy działasz sama?
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #454 dnia: Listopada 19, 2018, 10:23:32 pm »
W sądzie nic nie mogę zrobić, bo jestem tylko świadkiem w sprawie karnej przeciwko niemu. On jest oskarżony o składanie fałszywych zeznan. Jak mu udowodnia winę, to  dostanie wyrok i będzie koniec. Jak nie to wina jest jej.  Wina niewątpliwie jest z ich strony, ale musza ustalić kto prowadził. Jak on wspomniał o tym , żeby pobrali odciski z kierownicy, to policja sie smiała, że się filmów naogladał, a na kierownicy to tysiace sladów i innych ludzi pewnie sa. Czyli sprawa odcisków nie wchodziła w grę. Byłam u prawnika i powiedział, że do wyroku nie moge nic zrobić. A jak będzie wyrok to ubezpieczyciel mnie poinformuje. Jak juz będzie wyrok to moge, mu zrobic sprawę cywilna o odszkodowanie,nawet i o 30 tysiecy złotych za czas, straty moralne i finansowe z racji braku samochodu i oczekiwania na odszkodowanie, za przestój uszkodzonego samochodu itd.  Przy jego winie to prawnik tak zasugerował, że mogę dostać spokojnie te 30 tysiecy, ale muszę czekać. Bo bez wyroku nic nie da sie zrobic.
Będziemy jeszcze zwracać się do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, może oni wypłacą mi za szkodę, a z jego polisy potem ściągna, aby tylko chcieli się naszą sprawa zająć.
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #455 dnia: Kwietnia 23, 2019, 09:30:46 pm »
cześć dziewczny!!!!
wyobraźcie sobie, że dzis była kolejna sprawa dotyczaca tego mojego wypadku, ciekawe, co Sąd szanowny zdecydował. dostałam tylko info, ze ma byc dzis kolejna sprawa. Jak będę cos wiedzieć napiszę.
Jutro mam komisję lekarka , bo skończyło mi się orzeczenie, trzymajcie paluchy, bo pewnie się przyda.
Moja mama miała zawał, ale całe szczeście żyje.
No i ostatnia ważniuchna sprawa, zostałam poraz drugi i to po 13 latach babcią. Mamy malutką Hanię, piekniutka i kochaniutką i  babci kruszykę i takie słoneczko....
A i dziewczyny, przezyłam najcudowniejsze swieta na swiecie, były wszystkie moje dzieciaki i córka z wnuczka z Niemiec i druga z Angli przyleciała z moim kochanym zięciulkiem i wszystkie miejscowe duze i małe i Nasza Hanulka... Na sniadaniu Wielkanocnym i w drugi dzień tez było nas 15 osób. Kocham dom pełen tych moich dzieciarów, gdzie każdy cos robi i mówi, i laliśmy się wodą w Lany Poniedziałek...wojna była na wiadra i szlaufy i z dołu i z balkonów,,,tragedia, mówię Wam...i żarełko pyszne zrobilismy sobie i pisanek wymalowalismy do świeconki 40 sztuków i każde inne...i wogóle i tak mi dobrze... i całą Madalenkę zleźlismy spacerkiem wczoraj... tylko Donia z Adaśiem juz do Angli polecieli dzis o 6 rano, ale niemczuchy jeszcze sa do końca tygodnia...oj działo sie mowię Wam, buziaczki Babeczki, buziaczki.... ztx :oklaski: ztx
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #456 dnia: Kwietnia 23, 2019, 10:01:03 pm »
Pięknie  ztx Cudne miałaś święta  :)
Gratuluję wnusi  :oklaski:
Też mam Hanulkę, ale moje wnuki już duże, najmłodsza Hania (7 lat) i wolą rówieśników. Babcia to tak na chwilę. Trzeba korzystać i naprzytulać się na zapas, bo jak dorosną, to całusy limitowane  ;)

Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #457 dnia: Kwietnia 23, 2019, 10:20:56 pm »
No to fajnie miałaś, tyle miłości naraz! :)
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: walczę i mam nadzieję
« Odpowiedź #458 dnia: Kwietnia 25, 2019, 08:22:15 pm »
o samochodzie i sprawie jeszcze nic nie wiem. A na komisję pojechałam na darmo do Grodziska. Godzina jazdy samochodem i jeszcze tak rano, bo na 8, a moich dokumentów nie było. Miałam byc na 17 kwietnia, ale siedziałam w komisji egzaminacyjnej ósmoklasistów i przełozyli mi o tydzień i ktoś przełożył słownie, ale nie wprowadził w system. oczywiscie wściekłam sie, przełozyli mi na 8 maja i dali pismo, więc juz nie moga niedopilnowac.
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy