pastę budwig jadałam przez 6 lat po wznowie
potem powoli wracałam do "normalnego" jedzenia , aczkolwiek wegetariańskiego ( pasty budwig poszła w odstawkę)
od września czyli po testach na nietolerancję pokarmową jestem zmuszona jadać od czasu do czasu mięso by dostarczyć pełnowartościowego białka , oprócz tego przygotowuję żarełko dla OLka z diety odchudzającej przeciwcukrzycowej i często tez się pod nią podłączam
raczej jadam zdrowo chociaż grzechy się zdarzają
co jadam: jaja, czasem piersi z kurczaka czy indyka, ciemny chleb raczej "biegacza" , dużo-orzechy , avocado, owoce, warzywa , ciemne makarony, na sniadanie zawsze - kasze na zmianę ( jaglaną, komosę, amarantus, owsianka) z mlekiem roślinnym, orzechami, morelami suszonymi i figą( ma dużo wapnia) , trochę oleju lnianego, jak czasem duszę , smażę to dodaję do oleju roślinnego ociupinkę masła klarowanego raczej dla zapachu, ryby czasem jadam!! ale staram się wybierać te zdrowsze , bio i duuuuuuuuuuuzo wody najlepiej z cytryną
acha w południe mam koktajl owocowo- mleczny ( roślin) chociaż już trochę sera tez zaczęłam jadac , acha i dużo sypię kurkumy i cynamonu!!
a i humus i guacamole , pasztet wege bardzo lubię
Ps. zaznaczam, że nie wiem jaki jest stan moich kosci bo na densytometrię tak się wybieram jak i na kolonoskopię