Niedawno byliśmy na kontroli. Według pani doktor wszystko wygląda dobrze.
Jak do tej pory (tfu tfu) nie pojawiły się żadne skutki uboczne.
Narazie jeszcze jedziemy na pierwszym opakowaniu, ale mamy już wykupioną drugą porcję, utrwalająco-przypominającą.
Mamy mu podawać do połowy maja, w czerwcu kontrola.
Koszt wysoki, łącznie 708 pln.
Ale nie żałuję, że wybrałam psiki zamiast zastrzyków.
Śluzówka zachowuje się bardzo ładnie, a tą drogą lek rozchodzi się łagodniej niż zastrzykami.
Mam wielką nadzieję, że podawanie tej szczepionki da spodziewane efekty. Czas pokaże.
Ale wcześniej już o tej porze zaczynał się katar i łzawienie oczu, teraz tego nie ma.
Razem ze szczepionką bierze claritine.