Już 5 lat od operacji, a jak mnie coś udziabie w rejonie operowanym (a o to n ietrudno w naszej dżungli) to mnie tak swedzi, że mam ochote sie pociąć
Teraz akurat jest sezon małych kleszczy, które same z siebie potrafia być strasznie swędzące jak się już wgryzą, ale sprawdzałam, kleszcz juz wyjety, a swędzi nadal i maść przeciw alergii nie pomaga. No chyba do licha nie załapałam znowu botfly
Jak rozciagam klatę to swędzenie ustaje, ale przecież nie da się tak funkcjonować.
Czy ktos ma jakis patent jak sie tej nadwrażliwości pozbyć? Tak na codzien nie czuje tego miejsca, ale jak coś mi sie tam stanie to masakra