Witajcie dziewczyny , moja Mama już prawie 2 lata jest po chemii. Nie odzyskała pełnej witalności, od czasu do czasu nasilały się nudności. Poźniej mijały. Teraz znowu Mama cierpi, ma osłabiony apetyt przez to. Czy któraś z Was tak miała ? Wyniki w miarę ok. Podejrzewałam, że po hormonah Clarzole, ale lekarz wykluczył, zalecił zadbać o dietę. Co to może być ? Jak mogę pomóc Mamie ?