Autor Wątek: Róża  (Przeczytany 8054 razy)

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Róża
« dnia: Marca 24, 2017, 03:30:49 pm »
Dziewczyny, napiszcie mi szybciutko czy to cudo jest zakaźne. Od lekarza wracam razem z wiosenną niespodzianką  ::)

Szukałam, ale chyba nie mamy osobnego wewątka dla królowej_kwiatów (tudzież naczyń limfatycznych)...
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Róża
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 24, 2017, 03:42:51 pm »
Wychodzi na to, że skoro wywołują ją bakterie to choroba zakaźna...
Do tej pory kojarzyłam raczej jako stan zapalny....

http://www.medonet.pl/zdrowie/zdrowie-dla-kazdego,roza,artykul,1664538.html

Trzymaj się Metko! I zadbaj o siebie!
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Róża
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 24, 2017, 04:02:26 pm »
Mąż miewa czasami, ale sie nigdy nie zaraziłam
Metko, zdrowiej, odpocznij :-*
bo wszelakie dziadostwo atakuje, gdy jesteśmy słabi, zestresowani  :-\
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Róża
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 24, 2017, 04:16:13 pm »
niby zaraźna, ale trzeba mieć predyspozycje, aby się zarazić
... zachowaj ostrożność - bo pewnie pytasz o dzieci? na 99% nie złapią, ale może chroniąc dzieci - Ty odpoczniesz, zadbasz o siebie bardziej?


Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Róża
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 24, 2017, 06:14:11 pm »
tak jak dziewczyny napisały, bardzo trudno się nią zarazić
zdrowiej  :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Róża
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 24, 2017, 06:16:58 pm »
Matko, w nieprzeczytanych widzę wątek: Róża, myślę se - jak nic nasza Róża zaś se cuś uszkodziła ::(( A to nie ta róża xhc

O tej nic nie wiem...
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2017, 06:25:01 pm wysłana przez hamak »
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Róża
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 24, 2017, 06:17:53 pm »
Anciu, stan zapalny naczyń limfatycznych, tylko wywołany przez gronkowce, a nie przez wirusy...
Tak, agawo, o meciątka mi chodzi.
Dzięki, kochane, postaram się szybko wyzdrowieć!  :D


Hamaczku, nie chciałam Cię straszyć  ;D
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Róża
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 24, 2017, 08:33:19 pm »
 ::((, łojejujeju i absolutnie niezakaźne i niezaraźne, i raczej winę bym zwaliła na paciorkowce.

Penicylinę dostałaś?, pamiętaj, absolutnie się wtedy nie można masować!
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2017, 08:40:42 pm wysłana przez Mirusia »

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Róża
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 24, 2017, 08:47:38 pm »
... jak nic nasza Róża zaś se cuś uszkodziła ::(( A to nie ta róża xhc

a właśnie, że se uszkodziła  :-X
ino jakos weny nie mam by o tym pisać  ::)
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2923
Odp: Róża
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 24, 2017, 09:10:19 pm »
Też myslałam najpierw, że cos się Rózy stało  :o

Metko, zdrowiej! :-*   Moja mama miala tą paskudę dwa razy, koszmarnie się czuła. Sąsiadka na swojej ręce paliła len, ale nie wiem czy to pomaga czy tylko grozi podpaleniem chałupy i oparzeniami  ::)
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Róża
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 25, 2017, 12:00:25 am »
Meciu zdrowiej szybko! Że też Ci się to paskudztwo przyplątało :(
z tego co mi wiadomo, zarazić się bardzo trudno, o Meciątka nie musisz się martwić. Niestety (albo stety) za dużo o róży nie wiem, nie pomogę.
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Róża
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 25, 2017, 10:19:15 am »
Róza niby jest zakaźna ,moja mama cały czas z nią walczy ,na początku leżała 3 tygodnie  na oddziale zakaźnym,a naste pnie na dermatologii ponieważ z rany się pootwierały na nogach ,choroba wywołana jest gronkowce lub paciorkowce ale bywa tez przez grzybice w organizmie ,ostrożność na pewno wskazana ,najważniejsze to do końca wyleczyć bo lubi choroba powracać ,mamma moja nabrała się fuul antybiotyków.
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Róża
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 27, 2017, 05:22:17 pm »

stan zapalny naczyń limfatycznych, tylko wywołany przez gronkowce, a nie przez wirusy...

raczej winę bym zwaliła na paciorkowce.

Penicylinę dostałaś?, pamiętaj, absolutnie się wtedy nie można masować!


tak, oczywiście że o paciorkowce mi chodziło. myślałam o jednym, a pisałam o drugim. a to takie łatwe do zapamiętania
paciorkowce + róża = różaniec...  :-X
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Róża
« Odpowiedź #13 dnia: Marca 27, 2017, 05:34:06 pm »
dzięki, dziewczyny. penicylinę mam, ale czuję się koszmarnie. cały czas mam mdłości, słabo mi, myślenie mnie już zupełnie opuściło (a tyle mam akurat do roboty!), no i jeszcze mi duszności doszły i światłowstręt. to są normalne objawy?  :o


antybiotyk biorę od piątku, a poprawa jakaś taka... kiepska. ręka dalej boli, swędzi i piecze. no, przy naproxenie ten ból fajnie znika i rozpalenie jest mniejsze (nie tak gorące), za to rozlazło się poniżej łokcia.


ogólnie ledwo zipię. jak o róży wspominałyście, to miałam wrażenie, to choroba upierdliwa, ale lajtowa. no, u mnie lajtowo nie jest.  >:(


i w dodatku termometr rtęciowy mi się strzaskał...  ::)  i się szkłem skaleczyłam (tak, w TEJ ręce...)


buuu niech mnie ktoś przytuli...!  :'(
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Róża
« Odpowiedź #14 dnia: Marca 27, 2017, 05:36:16 pm »
współczuję i przytulam bo to świństwo okropne i samopoczucie twe jak najbardziej normalne
łykaj co musisz, oszczędzaj się jak tylko możesz i byle do wiosny :-* :-* :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat