Edytko serdecznie
Okoliczność nienajlepsza, ale miejsce dla takich jak my cudne, powiem więcej uzależnia
Moja rada: traktuj leczenie, jako zadanie, drogę po zdrowie, mazanie zostaw z boku
Podejście psychiczne wg mnie bardzo pomaga, łatwiej wtedy znieść trudy leczenia
Dla mnie sposobem było nieprzerwanie pracy, z wyjątkiem dni, gdy miałam wysoką temperaturę (po pierwszych czterech chemiach, zawsze w drugim tygodniu byłam chora i brałam antybiotyk). Nie miało dla mnie znaczenia, że mam prezentację na konferencji w peruce. Komu chciałam powiedziałam, a komu nie to nie.
Życzę by leczenie obeszło się z Tobą możliwie delikatnie, a jak będzie trudniej, wypłakuj się nam