Autor Wątek: Warto obejrzeć i podyskutować.  (Przeczytany 8332 razy)

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwca 26, 2018, 01:02:44 pm »
Dobrze wiedzieć Lulu, że na coś się przydałam. Przynajmiej nie przeżyjesz tej traumy i przez przypadek nie zdecydujesz się na ten film, który  nie w twoim guście. Ja też nie lubię filmów tak trudnych i jednak męczacych. Gdyby nie ten męża klub filmowy, to być może, bym sobie podarowała.   Ale staram się go wspierać. Niech sie rozwija, w sumie jako niewidomy, troche jest ograniczony przez rzeczywistość.
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 14, 2018, 02:05:24 am »
    Witajcie.
    Tym razem popiszę Wam o polskim filmie  „ Konwój“ w  reżyserii Macieja Żaka
     Film trudny, powiedziałabym wg mnie mroczny. Akcja ja bym nazwała prowokująca klaustrofobię u wrażliwych w tym względzie, bo wciąż ta mała przestrzeń, w większej części fabuła rozgrywa się we wnętrzu więźniarki, którą przewożony jest przestępca. Ja trochę męczę się takimi filmami. Lubię przestrzeń.
    Wątek samosądu na przestępcy, bardzo mnie porusza. Sprawiedliwość to nie samosąd. Każdy jest zobowiązany do przestrzegania prawa. Możemy się nie zgadzać z wyrokami, ale jednak prawo nas obowiązuje. Nie jestem zwolennikiem zemsty i takiej pokręconej sprawiedliwości. Nikomu nie przyniesie to ulgi , a może prowadzić poprzez złe decyzje do niekontrolowanego rozwoju zdarzeń, jak właśnie w tym filmie, do całej serii nieszczęść i kolei zła…  Z sędziego stajemy się przestępcami…  Tyle ofiar i problemów… to nie tędy droga sprawiedliwości… Nie żyjemy w dziczy, mamy prawo i na jego drodze należy dociekać praw i sprawiedliwości. Czasem wydaje nam się to trudne i nierealne, ale jak żądam od innych aby byli prawi, to ja sam też mam być prawy, a zwłaszcza jeżeli jestem „stróżem prawa” jak większość naszych bohaterów filmu, bo taki status społeczny jest ludzi w tej branży.
Nawet dobry cel nie uświęca środków, a człowiekiem jest każdy, nawet przestępca. Poprzez samosąd sam staję się przestępcą. Czy to moralność, czy to sprawiedliwość… czy to dążenie do dobra…?
    Policja ukazana jest jako klika, która rządzi się swoimi prawami, jakby prawo ich nie dotyczyło. Rozgoryczeni długimi, często może nie satysfakcjonującymi ich wyrokami, biorą sprawy w swoje ręce, stając się przestępcami.
   Czuję frustrację po filmie. Moja refleksja, że prawo jest w rękach ludzi, którzy sami go nie szanują i wykorzystują swoją władzę do wprowadzania własnej „sprawiedliwości”.                                             
   Pozdrawiam  wszystkich.
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpnia 07, 2018, 07:01:16 pm »
                                                                                                 Tym razem zapraszam do obejrzenia kultowej staroci i pochylenia się nad filmem "Ojciec chrzestny".

Wg mnie świat tego filmu jest brudny. Chociaż bardzo podoba mi się dbanie o rodzinę. Co prawda sprawy załatwiane są w nieetyczny sposób, ale ważne jest to że dbało się o tą rodzinę, że nie byli obojętni widząc krzywdę wśród swoich.
Jest to także film pokazujący, że ważne są tradycja i szacunek. We współczesnym świecie tego brakuje i dlatego upada rodzina i podstawowe wartości tracą swój sens.
„Ojciec chrzestny” to coś więcej niż opowieść o gangsterskich porachunkach. Cała rodzina to symbol swoich czasów. Władza przechodzi z ojca na syna. Honor rodziny jest najważniejszy, stare rachunki muszą być wyrównane.
Co do decyzji Vita Don Corleone wynikała wg mnie z trzeźwego myślenia, ponieważ bał się, że ten biznes wymknie mu się spod kontroli i nie będzie miał dotychczasowej władzy nad ludźmi mu podległymi..
wątek imigrantów całkiem aktualny...Uważam, że imigranci wcale nie musieli wchodzić w brudne interesy, mogli podjąć normalne życie. Dziś też wielu z nich może podejmować prace i żyć uczciwie, ale często żerują na socjalu i szukają łatwego, a właściwie bezobowiązkowego życia. I  potem są problemy, bo tworzą zamknięty margines społeczeństwa, patologię społeczną, często też są uwikłani w przestępstwach i nie asymilują się do warunków życia w Europie.
 Czy myślicie, że bohaterowie są sympatyczni?  Ja uważam, że bohaterowie wzbudzają sympatię wśród widowni i gotowi jesteśmy oglądając film, przymknąć oczy na ich mafijne postepowanie.
"Ojca chrzestnego" Francisa Forda Coppoli myślę, że widział każdy szanujący się miłośnik kina. To film kultowy. I jeszcze ta śmietanka aktorska…
To, co najbardziej oczarowało mnie w tym dziele to sposób pokazania całej familii. Reżyser mistrzowsko wręcz ukazuje struktury mafijne. Tu każdy może zrobić karierę, ale może tez stać się ofiarą, nie ważne jak ugruntowana jest jego pozycja. Rodzina wspiera się gromadząc w trudnych chwilach wokół Ojca, który jest wszechwładny. To wszystko wciąga widza  misternością.  Ten obraz nie ma nic wspólnego z dzisiejszym światem przestępczym. Ma w sobie pewien urok i kradnie serce widza, mimo brudów codzienności mafijnej.
Film ten zawsze polecam i będę go jeszcze wielokrotnie oglądać dla przyjemności razem z familią. A co Wy o nim myślicie? Pozdrawiam.
 
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpnia 08, 2018, 03:33:33 am »
Oglądałam tak dawno że już nic nie pamiętam. Ale mafii jako takiej nie lubię   C:-)
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpnia 08, 2018, 10:01:43 am »
Na Sycyli, gdzie toczy się częściowo akcja Ojca Chrzestnego, jest miasteczko - w filmie: Corleone, dające nazwisko rodzinie - a w rzeczywistości: Savoca - pięknie położone wysoko w górach, z niesamowitymi widokami (i niesamowitą drogą dojazdową  :o :-X) oraz z barem i kościołem, w których rozgrywały się pamiętne sceny z filmu.
Ciekawym wątkiem okołofilmowym jest historia życia córki właściciela baru, która jako młoda, niezwykłej urody dziewczyna, zakochała się w Al Pacino. Ten natomiast obiecał jej, że po zakończeniu zdjęć do filmu, wróci do niej - wróci po nią.... I tak czekała... Aż do niedawna. Zmarła jako samotna kobieta. Do końca swoich dni prowadziła bar.
Romantycznie?

W barze jest malutkie muzeum związane z filmem; mnóstwo zdjęć, rekwizytów. Fajny nastrój.
W linku - scena z filmu z kościoła. Do dziś sam kościół i uliczki miasteczka wyglądają tak, jak na zdjęciach.
https://www.youtube.com/watch?v=ate_Gy36Vyk
A tu fragment baru - ale dziś wygląda inaczej - ściany są otynkowane, jest znacznie powiększony, a budynek z zewnątrz porośnięty jest ogromnym pnączem; na zewnątrz kilka stolików, gdzie nie tylko kawę, ale i proseco i pizzę i wiele innych rzeczy można smakować - i patrzeć na góry...
https://www.youtube.com/watch?time_continue=32&v=JCOaI06zAvg

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpnia 08, 2018, 10:53:19 am »
też musze sobie przypomnieć...pamiętam tylko muzykę  ::)

lubie filmy mafijno/gansterskie....ale te stare....a przynajmniej  osadzone w starych czasach
( mój ulubiony od zawsze to "Dawno temu w Ameryce" )
i co mnie najbardziej w takich organizacjach  fascynuje...że prawo niepisane jest świętsze od ustanowionego
to się kiedyś nazywało honorem.....brakuje go dzisiaj w realnym życiu
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpnia 09, 2018, 12:54:53 am »
Agawo, świetny komentarz. Bardzo dziekuję. Zaraz męzowi przeczytam i opiszę wszytko, pewnie się ucieszy. Normalnie poczułam się , jakbym tam była nie tylko film oglądała.
Ja również lubię filmy o mafiach, ale te dawniejsze. Współczesne są na ogół strasznie brutalne i drastyczne.
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpnia 17, 2018, 03:04:44 pm »
 Tym razem pare słów do filmu "Pokój”, Reżyseria: Lenny Abrahamson.

      Krótki opis. Joy/matka/ i Jack /pięć lat/od prawie 6 lat są więzieni przez człowieka, który każe nazywać się Dużym Nickiem. Izoluje ich od świata, grożąc, że próba ucieczki zostanie ukarana śmiercią. Gwałci Joy wielokrotnie. Jack jest jego synem, który rodzi sie w tej niewoli. Oboje więzieni są i mieszkają w szopie, którą nazywają pokojem. Jack wychowuje się tu myśląc, że po drugiej stronie ścian jest pustka. W końcu matka decyduje się powiedzieć mu prawdę i z jego pomocą podjąć walkę o wolność. Jack w wieku 6 lat dowiaduje się od mamy, że pokój w którym mieszka z nią od urodzenia, nie jest całym światem. Mama obmyśla niezwykle ryzykowny plan, którego głównym bohaterem ma być właśnie Jack. Wkrótce okazuje się, że nie samo odzyskanie wolności nie jest największym wyzwaniem, ale konieczność odnalezienia się w niej i nauka życia na nowo.
Świetny scenariusz w połączeniu z mistrzowską reżyserią, znakomitymi zdjęciami i bardzo dobrym technicznym wykonaniem sprawia, że Pokój to jeden z najbardziej intensywnych i emocjonalnie wyczerpujących obrazów. Nie da się pozostać obojętnym na to, co się dzieje na ekranie.
Dla mnie niesamowite w tym filmie jest to, jak mało potrzeba, aby przetrwać. Człowiek jest tak bardzo rozumną i wysoko rozwiniętą istotą, że wystarczy mu drugi człowiek, aby osiągnąć pełnię rozwoju. Człowiek jest stworzony do wspólnoty ludzkiej.  Ten drugi człowiek jest ważną ostoją.
      Bez matki dziecko nie byłoby w stanie rozwijać się w tym zamknięciu. A równocześnie to człowieczeństwo , mądrość oraz miłość kobiety-matki zapewniła synkowi w tak trudnych , ograniczonych warunkach rozwijać się i nie ulec depresji,  nie skarłowacieć psychicznie. Równocześnie, jak wiele matka potrafi znieść dla swojego dziecka, by je ochronić . Jak potrafiła z niczego wyczarować jemu „normalny świat”, aby mógł się rozwijać. Wydaje się to niemożliwe, niewykonalne.
      Dla matki syn też był ostoją, miała cel, sens życia, potrzebę przetrwania i nie załamania się. Wciąż miała nadzieję, że jakoś uda jej się uwolnić wraz z dzieckiem, Myślę, że sama nie dałaby rady wytrzymać tej tragedii, która odmieniła jej życie w nieodwracalny sposób, wyrwała ją z marzeń, z planów, z przyszłości…
      Bardzo trudny, ale równocześnie niepozbawiający nadziei film. Polecam obejrzeć. Oglądałam po raz drugi i kolejny raz niesamowite przeżycie…Ogladnijcie i napiszcie coś....pozdrawiam.
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpnia 17, 2018, 05:31:44 pm »
Wrócę do"Ojca Chrzestnego", to czasy mojego ogólniaka, dorzuciłabym tu jeszcze "Kabaret". Wtedy nie potrafiłam określić czy to wartości pozytywne, czy negatywne. Jedno pewne, że mając taką ochronę życie tylko pozornie jest łatwiejsze. Wystarczy, że struktury się posypią i zostajemy zupełnie bezbronni i nie przystosowani do życia.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline eliza

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 253
  • nie mogę się poddać gadowi!
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpnia 21, 2018, 01:17:00 pm »
Słuchajcie , byłam wczoraj z rodzinką na świetnej komedii, normalnie sikaliśmy ze śmiechu. Nie jest to film nowy, bo po raz pierwszy oglądałam albo zima, albo w zeszłe lato. "Jak Bóg da" - naprawdę polecam. Wszelkie depresje i złe humory mijają bezpowrotnie. Mój mąż nie przepada za komediami i szczerze, żadko się śmieje na głos na filmie. Wczoraj "rył" ze smiechu na całe kino. Na poprawe humoru polecam z całego serca.
22.10.2014,biopsja carcinoma ductale invasivum G3,3-,6.11.14 mastectomia,+ węzły pachowe/1z19 zajęty/ACx4 + 12x Taxol/1xtydzien/
08-09.15-dobre wyniki, 2miesięczny czas radości
7.10.15- przerzut do węzłów nadobojcz.5.11.15 - cisplatyna,3/4.2016 radio
od 6.16 cisza, 17.08.18 guz lewa pierś nierakowy

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #25 dnia: Września 25, 2018, 03:53:13 pm »
Obejrzałam Pokłosie.
Nie wiem, dlaczego dopiero teraz..
Nie jestem w stanie wyrazić słowami tych emocji, które mną targają.
Nie mogę przestać myśleć.
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #26 dnia: Września 25, 2018, 08:20:55 pm »
też tak miałam  :(

i po "Róży"
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #27 dnia: Września 25, 2018, 09:51:01 pm »
Różę z trudem obejrzałam do końca.
Bolało wręcz fizyczne.
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline Sarah

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Warto obejrzeć i podyskutować.
« Odpowiedź #28 dnia: Października 25, 2018, 03:29:14 pm »
Oj tak, Pokłosie było zdecydowanie ciezkim seansem. Ale ja ogolnie nie lubie tego typu filmow :|