Autor Wątek: Pasztet jaglano - pieczarkowy  (Przeczytany 5084 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Pasztet jaglano - pieczarkowy
« Odpowiedź #15 dnia: Kwietnia 14, 2017, 09:33:51 am »
 xhc
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Pasztet jaglano - pieczarkowy
« Odpowiedź #16 dnia: Kwietnia 14, 2017, 09:43:47 am »
oooooo  xhc
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Pasztet jaglano - pieczarkowy
« Odpowiedź #17 dnia: Kwietnia 14, 2017, 12:50:40 pm »
Andżelas, mów jak wyszedł, bo za godzinę się za niego biorę. Sklejony dobrze?
Żeby mieć tę szklankę i pół ugotowanej jaglanej,  szklanka suchej wystarczy?
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Pasztet jaglano - pieczarkowy
« Odpowiedź #18 dnia: Kwietnia 14, 2017, 01:39:49 pm »
ja miałam akurat w woreczkach - jeden wystarczył - ja gupia ugotowałam trzy - myślę, że szklanka suchej będzie aż nadto
po mojemu sklejony akuratnie
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Pasztet jaglano - pieczarkowy
« Odpowiedź #19 dnia: Kwietnia 14, 2017, 01:48:11 pm »
Dzięki. Ruszam do akcji  ;)
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Pasztet jaglano - pieczarkowy
« Odpowiedź #20 dnia: Kwietnia 14, 2017, 04:41:58 pm »
Piekłam przeszło godzinę w tych 170 st. A jakiś taki...mięciutki jest. Ale ładny, mocno "opalony" ;). Mam nadzieję, że stężeje po wystygnięciu.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: Pasztet jaglano - pieczarkowy
« Odpowiedź #21 dnia: Kwietnia 15, 2017, 12:49:43 am »
Ja popelnil jaglano batatowo marchewkowo kurkumowy.bataty i marchew pieczone w piekarniku z przyprawami.calkim dobry wyszedl.przepis z jakiegos bloga chyba faceci potrafia gotowac, jakos tak
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Pasztet jaglano - pieczarkowy
« Odpowiedź #22 dnia: Kwietnia 15, 2017, 01:05:13 am »
Pasztet vege przede mną; czyli na razie kasza jest gotowa ;) Jutro się zmierzę :)