Rak piersi > Tomografia komputerowa (TK)

TK

(1/9) > >>

dani:
Tomografię komputerową miałam 2 razy. Za każdym razem z kontrastem. Aby otrzymać kontrast należy mieć ze sobą prawidłowy ( oczywiście ) wynik kreatyniny.
Przed badaniem zakładany jest wenflon. Kontrastu nie podaje się przez port.  Kontrast jest na to zbyt gęsty.
Potem należy wypić ok. 1 litra wody. Kiedy wchodzi się na badanie pęcherz powinien być wypełniony. Chyab, że badanie nie obejmuje tego rejonu ciała.
W czasie badania technik instruuje, co należy robić. Kiedy wstrzymać oddech, kiedy można oddychać. Nie należy się poruszać.
Badanie trwa kilkanaście minut.
Po badaniu czeka się chwilkę na korytarzu. Pielęgniarki oceniają, czy po kontraście jest ok. A wtedy, można zmykać do domu.
Wynik w zależności od ośrodka. Od dwóch dni, do.....różnie to bywa.

gosik:
Miałam tylko raz TK i to jamy brzusznej gdzie po podaniu kontrastu czułam po chwili jakbym się zesisiała w galoty / ale to normalny objaw / . Teraz czekam na MRI kręgosłupa i  ::(( bo pierwszy raz.

joakil:
Nie śmiejcie się ze mnie....... TK z kontrastem mam co 9 tygodni już prawie od 2 lat. Za każdym razem dostaję przed badaniem 2 kubki wody do wypicia. Piję ją grzecznie a potem myk do kibelka co by pęcherz nie cisnął..... Na badanie zawsze z pustym pęcherzem idę...... Nikt mi nigdy nic nie powiedział, że coś robię nie tak. Myślałam, że piję żeby lepiej kontrast się rozchodził....... xhc
Oczywiście mam badaną jamę brzuszną i miednicę mniejszą.....

ewawlo:

Dziewczyny jakie miałyście wskazania do tk brzucha? Mnie onka zafundowała  to badanie jako rutynowe chyba, na wizycie kontrolnej. W ub roku miałam usg brzucha książkowe, nie skarżę się na żadne dolegliwości. Chyba lubi dawać skierowania na badania, bo dopytywała się czy miałam scyntygrafię. Moje potwierdzenie skwitowała- no to zrobimy za rok. Zastanawiam się czy jest konieczne tk, bo tych naświetlań trochę było. Od radio nie minął rok, w maju prześwietlenie płuc.







b_angel:
jestem prawie 9 lat po diagnozie
nigdy nie miałam TK brzucha
ta twoja doktorka to jakaś nadgorliwa chyba O0
dr Wiraszka twierdzi, że po skończonym leczeniu gdy nie ma ewidentnych dolegliwości wskazujących na przerzuty do kośćca nie ma sensu robienie scyntygrafii (na początki zawsze zleca scynty)
nawet jak kiedyś jęczałam, że mnie biedro nap*** to mi pedział, że mam papiery na ból biodra (przepuklina w kręgowym słupie) i mam nie szukać dziury w całym  :0ulan:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej