Choc korzystalam z róznych astrologów i numerologów (działa!), to z tarota nigdy. Pewnie jednak dziala tak samo jak w przypadku astrologów- jak ktos sie na tym zna, to cos zobaczy
Moja mama w młodości bawila sie we wróżenie z kart (takich zwykłych), na imprezach domowych. ma gadane, więc zawsze jakichs tam bzdur naplotla, publika była zachwycona, potem pili i i tak juz nikt nie pamietał tych bzdur, które mówiła
Do czasu... Któregos razu jakos szczególnie nie miała weny, a mąż koleżanki z pracy poprosił o wróżbę. Wena nie nadchodzila, wiec przetasowała tylko karty i powiedziała, że dzis nic z tego, bo karty do niej nie mówią.
Dwa tygodnie później już się z tego nie smiała- ten człowiek umarl! A znajomi uznali, że zobaczyła w kartach jego śmierć i dlatego nie chciała wrózyć
Od tamtej pory przestała wygłupów. Moze trochę szkoda, mogłaby sobie dorabiac do emerytury