u nas jak urodziła się Zuzia, to już w szpitalu Paulinka (starsza o 5 lat) dostała prezent od Zuzi - chyba jakąs maskotkę. Pozwolili Paulince mieć Zuzię na rączkach i rzeczywiście włączali ją w przewijanie, pomaganie.
Moim zdaniem dobrze jest wręcz więcej uwagi poświęcić starszemu dziecku, bo ono czuje się zagrożone, a jest bardziej świadome. Wiem, że to trudne, sama miałam dzieci w odległości 1rok i 9 m-cy.
Oczywiście było tak, że syn wrzeszczał kiedy próbowałam nakarmić małą i pamiętam jak szukałam w bloku sąsiadki, żeby nakarmiła z butli córkę. Takiego ekstremum Ci nie życzę oczywiście.
Powodzenia