Kto ma tak jak ja > Zmutowane geny

mam mutację BRCA1

(1/16) > >>

roza3:
no ja mam...to taki spadek po rodzinie...z urzędu.... odrzucić go nie można  ;D

chorowała babcia ze strony mamy......mama......i ja
od zawsze czułam pismo nosem,że na mnie też popadnie

nie myślalam o badaniach genetycznych dopóki na rehabilitacji nie spotkałam amazonki, która już drugi raz walczyła.....
rak drugiej piersi....obciążona genetycznie....wywiedziałam się co_i_jak....i natychmiast ze skierowaniem do CO w Kielcach
nie muszę pisać, że wynik mnie absolutnie nie zdziwił
na wyniku stało jak byk: Rozp.  BRCA1 mutation
rozp.rodowodowe:Hereditary breast cancer-site specific syndrome

a dalej:do rozważenia: profilaktyczna mastektomia drugiej piersi i jajników
(ponieważ jak wiadomo: mutacja BRCA1 zwiększa ryzyko raka piersi ok. 10-krotnie, a raka jajnika ok. 30-40-krotnie)

prowadzący mnie lekarz  powiedział,że u nas w kraju nie robi sie profilaktycznych mastektomii...(przynajmniej w 2006r tak było)........a ja byłam nawet zdecydowana, ponieważ wizja drugiej chemii mnie przerażała.........to chociaż tych jajników  chciałam sie pozbyć

........ ja jako "fanka chirurgii" uważam, że "nie ma narządu ....nie ma choroby"
i tak w rok po mastektomii, poddałam się histerektomii
a drugą moją "żywą " piesie obmacywam naokrągło.....bo kto kiedy się moje złe geny znowu odezwą

roza3:
przez 2 lata nikt się tu nie wpisał

czyżbym była jedyna w tym elitarnym  ::) klubie zmutowanych  ;D

suchal:
Różyczko, aby nie było, że nie ma odzewu ;), badałam w Toruniu i nie mam tego po rodzinie. Moja starsza też badała i jest OK.

Natalia:
Suchal Ty jestes z Torunia?

amado:
pewności ni ma, jedno badanie - mam, drugie - nie mam; na razie nie chce mi się upewniać

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej