Dzieki za odzew
Gadamy o inszych sprzętach, to czemu nie o autkach. Mnie raczej interesuje auto na trasę. Po Policach śmigam rowerem lub pieszo. Czasem trochę po Szczecinie, ale to ze dwa razy w miesiącu.
Dzieciaki w N. pomogą poszukać, jak określę co chcę. A ja jeszcze do końca nie wiem, co.
Dziś odwiedziłam trzy salony, szukając jakiś z promocji, jady testowej, a przede wszystkim, by usiąść w auto i zobaczyć, jak się w nim czuje.
Nawet miałam próbną jazdę automatem (VV JETA). Bez problemu, ale ręka szukała wajchy, a noga sprzęgła.
I tak muszę poczekać na decyzję od rzeczoznawcy i ubezpieczyciela o uznaniu szkody całkowitej.
A Volvem V40 (syna) około roku jeździłam. I silnik zniósł zatankowanie benzyny, zamiast oleju. Była tylko wymiana filtra i chyba pompy, ale silnikowi nic się nie stało, a przejechałam z za Gliwic do Ostrowa Wlkp. Ale jak stanął to już nie ruszył. I jechał mułowato.
Volvo V60 też mnie się podoba, ale to autko dla mnie za duże, a jeepa grand cherokee. nie kojarzę.