Amazonki > Niepełnosprawność

Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności

(1/6) > >>

Maria1991:
Jestem Amazonką od 17 lat po radykalnej mastektomi i usunięciu węzłów chłonnych w lewej ręce, przez 16 lat miałam umiarkowany stopień niepełnosprawności, obecnie pozbawiono mnie tego przez Powiatowy, a następnie po odwołaniu się także przez Wojewódzki Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności w Opolu. Uważam, że zostałam niegodnie potraktowana i chciałabym się poradzić, czy jest sens złożyć odwołanie do Rejonowego Sądu Pracy? Pozdrawiam Amazonka Maria

lulu:
Znam Amazonkę, która nie popuściła i składała kolejno odwołania i w sądzie sprawę wygrała, ale jej najbardziej chodziło o kartę parkingową, aby udowodnić, że brak węzłów też wpływa na motorykę.

roza3:
mnie umiarkowanego pozbawiono  po 10 latach ....węzłów nie mam w prawej...jestem praworęczna
dostałam lekki na stałe (cel:zakup środków wg zalecen lekarza...tylko)
nie odwołałam się, bo brak mi nerwów...byłam 2 razy na odwoławczej komisji z zusu i tego upokorzenia wystarczy mi do końca życia

ale jak się czujesz silna i opanowana, żeby się szarpać w sądzie to próbuj  :) ....musisz miec inne choroby dodatkowe poparte przez zaswiadczenia i wyniki badań.....ale jak nie masz  obrzeku , przerzutów i innych chorób.... to dla samych węzłow ...a raczej ich braku szkoda zdrowia na sądy

DanaPar:
Niby tak, ale wychodzi wciąż niejednolite traktowanie nas w różnych regionach Polski. Na mój chłopski rozum, po tak ciężkiej chorobie, ze stałym zagrożeniem możliwością przerzutów, zniszczonymi żyłami po chemioterapii, ograniczoną zdolnością oddechową po radioterapii, lekki powinien być na stałe, zaś co do wyższej grupy, to może i dodatkowe choroby, znaczny obrzęk itp.
Ja mam jeszcze umiarkowany, ale dostaję go na 2 lata, wolałabym już lekki, ale na stałe, bo to chodzenie co dwa lata jest upokarzające, a tłumaczenie dlaczego tylko na dwa lata śmieszne, tylko wcale mi nie do śmiechu

Mirusia:
do Sądu Pracy, a nie do WSA?, poczytaj dobrze pouczenie w orzeczeniu
jestem z Łopola, miałam trzy lata umiarkowany, rok lekki, a od pięciu lat nic
też mastektomia radykalna i wyciachane węzły, prawa ręka, jestem pracująca

odwoływałam się, z wynikiem niegatywnym, oczywiście
napisałam im cały elaborat z uzasadnieniem powodów dlaczego moim zdaniem powinnam dostać stopień

od sądu odstąpiłam, bo za dużo emocji mnie to kosztowało, chociaż uważam, że warto próbować
doszłam wtedy do wniosku, że dobrze by było żeby stowarzyszenie w imieniu nas wszystkich się tym zajęło
pociągając oczywiście za "właściwe sznurki" 

jedna dziewczyna, też od nas, po zaskarżeniu orzeczenia do sądu dostała dozgonnie umiarkowany
ale skarżyła się, że bardzo odchorowała stanowisko sądu, a potem uzasadnienie wyroku, bo chyba wnioskowała o większy stopień

nie mam na nią namiarów

aaa.... i o tej pracy pisałam, bo z moich obserwacji wynika, że niepracujące (emerytura, renta) dostają/dostawały na dłużej i częściej znaczny, są mniej kosztowne

nasze województwo pod tym względem jest jedynym z gorszych, no i wszystko to co róża pisała to prawda, ale to sama chyba wiesz

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej