Autor Wątek: fitoestrogeny, a estrogeny  (Przeczytany 2109 razy)

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
« Ostatnia zmiana: Września 29, 2018, 04:20:39 pm wysłana przez amado »


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: fitoestrogeny, a estrogeny
« Odpowiedź #1 dnia: Września 29, 2018, 05:36:55 pm »
A po naszemu, choć kilka słów podsumowania  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: fitoestrogeny, a estrogeny
« Odpowiedź #2 dnia: Września 29, 2018, 05:56:22 pm »
no właśnie chce wrzucić sporo żeby potem na raz przeczytać, bo jak czytam w odstępie kilku dni to zapominam co było wcześniej 🤣

tak na szybko, to zdania sąpodzielone, niektórzy mówią, że jak hormonozależny, to nie brać, bo ma estrogeny, ale są też głosy wskazujące, że to forma estrogenów, która jest najsłabsza i wiążąc się z ewentualnymi komórkami nowotworowymi zajmuje miejsce „silnych” estrogenów i powodu nawet ich obumieranie, nawet tak daleko idące wnioski są, także jak zwykle wiadomo, że nic nie wiadomo i decyduj se pacjencie sam


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex