"Mówię to, co myślę, a myślę, co mi się podoba"

[betty]

Kiedy zachorowałam po raz drugi po 11 latach, ktoś mi napisał: "to rzecz z gatunku: nie mogło się zdarzyć".
Chyba Ty mag to napisałaś.
Doskonale rozumiem wszystkie Twoje literki.
Ale nie pojmuję.
Bo to wg mnie nie mogło, nie powinno się Tobie zdarzyć.
Nie mogę się z tym pogodzić, uwierzyć.
Zaciskam kciuki bardzo mocno za pozytywne rezultaty leczenia.
Myślę o Tobie każdego dnia.

Ale pojąć nie mogę..

[Maja048]

Mag przytulam....mam pytanie ale napiszę na priv...

Sama nie wiem dlaczego napisałam na PW...Już teraz będę pisała tylko tutaj bo wszystkie chcemy wiedzieć co...kto...i jak...Buziaczki i dziękuję...

[Monia_Lissa]

  Mag, tak bardzo mi źle z wiadomością o powrocie tego dziadostwa! Przeżywam to bardzo - jestem zła, smutna...ale nie tracę wiary, że uda się go długo utrzymać w ryzach! A cud też nie wykluczony! Przecież też się zdarzają, dlaczego nie Tobie?! Póki co, trzymam kciuki za leczenie. Mag, jesteś w moich myślach i sercu. Uda się!

[oooAncia!]

Z warsztatów RTZ wyniosłam pewną dewizę: oczekuj najlepszego, licz się z najgorszym. Zastanawiałam się nawet czy to w pewien sposób nie oziębiło mnie, moich emocji, podejścia, empatii.
Ale jesień i jej wydarzenia pokazały mi, że ... zapomniałam o tym podejściu.

Mam ogromny szacunek dla Twoich literek. Bo podejrzewam, i widzę, że są wyważone, delikatne.

A mnie się chce wyć. Od dnia gdy powiedziałaś, że to przerzut. I że tak intensywnie choroba zaatakowała.

Ale z drugiej strony wiem też, że masz w sobie ogromną radość życia i apetyt na nie. I że jeszcze wiele lat będziesz z niego korzystać.
Pamiętaj proszę, że gdyby okazało się, że księgowemu kończy się kreatywność daj tylko znać.
Bo myślenie o konieczności zdobycia kasy nie służy ani zdrowieniu ani dobremu nastawieniu.

[Becia]

tak
wyważone, delikatne, rzeczowe, uporządkowane
a ja dalej myślę, że to tylko zły sen...
mag, codziennie wysyłam w Twoim kerunku moc pozytywnej energii i trzymam kciuki za pomyślność leczenia 
jeśli tylko będziemy mogły w czymś pomóc, pamiętaj, że jesteśmy

[ptaszyna]

Mag tak jak Ancia chcę być pomocnikiem księgowego 
oby ten zły sen szybko się skończył i dziad poszedł w pi...u 

[Barbara]

Mag, przytulam

[Maja048]

"Przetrawiłam" Twoje "literki".Już wcześniej gdzieś tam przeczytałam co się dzieje...na fb jak zobaczyłam Twój wpis od  razu szukałam co jeszcze napisałaś. Wchodziłam na forum i szukałam....dzisiaj napisałaś i DZIĘKUJĘ ...lulu dzisiaj napisała u mnie na co mam zwrócić uwagę przy kolejnych badaniach, Ty też napisałaś jakie badania zrobić, na co zwrócić uwagę...Skorzystam z tych podpowiedzi tak jak skorzystałam prawie 14-ście lat temu gdy PROWADZIŁAŚ MNIE I NIE TYLKO TY NA CZACIE...
Księgowemu też dorzucę aby bilans się zgadzał....Buziaczki 

[TOJKA]

a ja to nie wiem co w takiej sytuacji i po takich literkach napisać
bo ja literkowac na powaznie to za bardzo nie lubię, wole tak bardziej  matematycznie,
więc gdyby jakies finanse sie nie zgadzały to księgowy niech ino da cynk 

a tak w ogóle i w szczególe to zagrałabym z Toba w jakieś scrable i oranżadki sie z Toba napiła 

[mag]

ja też często nie wiem, co pisać, a myśli dalej mi ryją beret, już przecież dość zryty!

dziękuję Wam za Wasze słowa, ale nastąpiło załamanie, dołek znaczy,
od niedzieli boli mnie oko albo skroń, chyba jednak skroń, bo raz jedna a potem druga, albo czoło, albo wszystko jednocześnie...

długo wytrzymuję bez tabletek, bo nie chcę zjechać znowu wątroby, która właśnie od kliku badań pokazuje, że już jest git,
ale czasem się nie da i muszę pożreć procha,

no i zrobiłam sobie marker piersiowy - ten, który przed diagnozą był już mocno podwyższony,
wtedy 693 - teraz 1349 (jest przekroczony 51 razy)

nie wiem, co o tym myśleć, ale nie są to dobre wieści,
nie spodziewałam się cudów - że spadnie,
ale że wzrośnie skoro już mnie leczą?

[oooAncia!]

Magda, a może skoro stan zapalny go podnosi, to jednak to ma wpływ na jego poziom. A jednak, skoro ubytki w funkcjonowaniu kości, to i szpik słaby to i może ciało odbiera jako stan alarmowy. I stąd wynik markerowy. Tak sobie tłumaczę. Tak bym chciała.

[Amor]

A może i leczenie,  leki  też robią zamieszanie bo przecież trwa walka w organizmie,  nie rób tsk8ch badań bo i tak nie wiemy co i jak  się zmienia  w organizmie  pod wpływem leczenia
Mag  przytulam mocno ale na odległość bo sama na ibupromach jestem  rodzinką  zawirusowana na maksa  , najbardziej stresuje mnie Zuza  z wysoką gorączką
calusk słonko

[Natalia]

Mag ,często myślę o Tobie I życzę Ci wygranej w tej trudnej walce.Wierzę,że za chwilę zaczniesz otrzymywać same pozytywne wieści 

[Maja048]

 Mój chemik gdy Mu powiedziałam o badaniu markerów stwierdził,że mam sobie to wybić z głowy. Gdy inny chemik mi zlecił a "stary" zobaczył wynik to mi powiedział, że to nie jest adekwatne badanie, różne przyczyny wpływają na wynik markerów....Było to jedyne  badanie markerów w ciągu 14-tu lat...Pozdrawiam, przytulam , buziaczki zostawiam 

[lulu]

Mag skoro markery potrafią dawać złe wyniki mimo braku zaawansowania choroby, to może w Twoim wypadku te przekroczone dane też nie do końca odzwierciedlają stan faktyczny.