Autor Wątek: Xanderla i Clarzole  (Przeczytany 33407 razy)

Offline AniaM

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 118
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #150 dnia: Marca 17, 2020, 01:45:58 pm »
Dziękować Anciu jak na razie trzymam się zdrowo, nawet syn jak wrócił przeziębiony mnie nie zaraził. Biorę co mogę na odporność, siedzę sobie w domku z rodzinką i uskuteczniamy rozgrywki karciane, planszówki tudzież inne gry. Jak na razie nie mam informacji o zmianie terminu radio ale w przyszłym tygodniu będę dzwonić żeby na darmo nie jechać. Załatwiłam sobie, że zastrzyk będę dostawać w przychodni u mnie. Pozdrawiam i trzymaj się zdrowo.
"My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano." GANDALF

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #151 dnia: Marca 18, 2020, 10:01:23 am »
Ania, bo Ty ten w brzuch z kapsułkami będziesz dostawać? A w przychodni jest ktoś kto fachowo go zrobi. Bo kojarzę, że Reniferek to miała niezłe przrprawy by kogoś znaleźć do iniekcji.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline AniaM

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 118
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #152 dnia: Marca 18, 2020, 10:23:04 am »
Tak, ten w brzuch - mam brać 5 lat. Rodzinna dała zlecenie i piguła się zgodziła ale chyba nie wie na co się pisała  :D Wydrukowałam profilaktycznie instrukcje obsługi strzykawki a i fałdek na brzuszku mam odpowiedni  :D więc myślę, że będzie dobrze  :)
"My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano." GANDALF

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #153 dnia: Marca 20, 2020, 09:55:22 am »
No to oby tak było.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline AniaM

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 118
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #154 dnia: Marca 23, 2020, 09:42:03 am »
Udało się  ztx  ztx  ztx - zaoszczędzone 100 km jazdy.
Całe szczęście, że była akurat najodważniejsza piguła (taka co to u nas robi wszystkie szczepienia), poczytała instrukcje obsługi strzykawki i dała bez problemu (choć jej reakcja na widok igły bezcenna  :D ).
"My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano." GANDALF

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #155 dnia: Marca 23, 2020, 11:08:14 am »
O! To bardzo dobra wiadomość.
1/60 zaliczony!

Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #156 dnia: Marca 23, 2020, 04:37:06 pm »
A to jakaś straszna ta igła jest?
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline AniaM

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 118
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #157 dnia: Marca 23, 2020, 05:28:53 pm »
Jak dla konia Lulu  :D - musi się przepchać implant...
"My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano." GANDALF

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #158 dnia: Marca 23, 2020, 09:14:10 pm »
Mi w mojej przychodni podawały Zoladex różne pielęgniarki. Jedna tylko nie dała rady🤣🤣, a opakowanie było już otwarte, musiała na gwałt szukać innej, odważnej.
Tak naprawdę one się na mnie uczyły.
Pamiętam, jak jedna z pielęgniarek na początku mało nie padła na zawał, bo myślała, że mi ta wielka igła została w brzuchu🤣, dopiero ją uświadomiłam, że po iniekcji sama się cofa do urządzenia.
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline AniaM

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 118
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #159 dnia: Kwietnia 23, 2020, 12:05:56 pm »
Melduję posłusznie ... 8 lampka zaliczona  ztx
Popołudniami czuję się jakbym przesadziła z opalaniem i trochę piecze popiersie. Badania krwi są dobre, kolejny zastrzyk dany, plan bitwy z paskudą sukcesywnie poprawiany na moim ciele - nie mam tatuaży. Gmina podarowała maseczkę  :D a i w szpitalu mają wszyscy maseczki więc chyba nie poczują, że się nie myję  :D
"My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano." GANDALF

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #160 dnia: Kwietnia 23, 2020, 12:16:05 pm »
Pięknie Aniu i tak trzymaj do końca lampek, dobrego czasu mimo tego co wokół nas
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #161 dnia: Kwietnia 23, 2020, 10:01:32 pm »
Odrobinę więcej perfum, bo te na alkoholu przy okazji też odkażają, i da się wytrzymać.  xhc xhc xhc
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline AniaM

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 118
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #162 dnia: Kwietnia 28, 2020, 11:43:11 am »
Kochane kobitki czy któraś z Was po lampkach miała problemy z bólem gardła i przełyku? Ciężko mi cokolwiek przełykać (jak bym miała kulki w gardle) i dość silny ból a lekarka tylko powiedziała, że to normalne skutki uboczne naświetlań węzłów nadobojczykowych i tak naprawdę trzeba sobie samemu z tym radzić. Może macie jakieś sposoby na taką dolegliwość (jak na razie to tylko popijam olej lniany - coś tam pomaga ale niewiele).
"My decydujemy tylko o tym jak wykorzystać czas, który nam dano." GANDALF

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #163 dnia: Kwietnia 28, 2020, 01:59:42 pm »
Ja na szczęście nie miałam naświetlań. Z tego co pamiętam, to dziewczyny starały się nawilżać gardło przy pomocy tabletek do ssania. Myślę, że w aptece podpowiedzą. Również dobre jest siemię lniane, takie namoczone kilka godzin w wodzie, aż się taka "galaretka" zrobi i po troszeczkę co jakiś czas po trochę.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Xanderla i Clarzole
« Odpowiedź #164 dnia: Kwietnia 28, 2020, 03:36:29 pm »
Miałam 25 lampek (prawa strona) i takich problemów sobie nie przypominam. Może to zapalenie gardła. W końcu słaba odporność, to się wszystko chwyta. Ja po naświetlaniach, długo leczyłam zapalenie oskrzeli. Tabletki do ssania nie zaszkodzą: znany chlorohinaldin, coś z podbiałem. Podpowiedzą coś w aptece. A i możesz płukać jamę ustną szałwią, rumiankiem, by łagodzić stan zapalny. Ja z radio, bym tego nie wiązała. Chyba, że masz naświetlany również obojczyk. Lampki masz codziennie, popytaj lekarza prowadzącego Ciebie na radioterapii, co z tym robić. Coś powinien zaradzić
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++