Różności > Kawiarenka
Fundacja "Miej serce"
(1/1)
braja:
Mama właśnie dostała kopertę z prośbą o wpłatę. A w środku też lizak... Ciekawa jestem czy te koperty z lizakami przychodzą też do Was?
Spędziłam pół godziny szukając mamie informacji o tej fundacji i o dziecku. I na szczęście okazało się, że jest prawdziwa, dziecko też prawdziwe. Dziwi mnie jednak formularz rozliczenia jaki fundacja (ta, a zapewne i wszystkie inne) musi składać co roku. Bo on jest tak zagmatwany, że wprowadza ludzi w błąd. Gdybym nie natrafiła na bloga pewnej pani, która umiała to odczytać, też bym pomyślała, że prezez wypłaca sobie i 25 innym osobom ponad 40tys miesięcznie. A okzauje się, że tą kwotę trzeba właśnie przez te 25 i przez 12 podzielić. Jak popatrzyłam na to, to się nie dziwię, że taki "kurka wodna" mógł się dopatrzeć dziwnych rzeczy w rozliczeniach WOŚP. I się zastanawiam w takim razie jaki jest sens upubliczniania takich rozliczeń, skoro laikowi mogą kompletnie zawrócić w głowie
lulu:
Do mnie nikt lizaka nie przysłał, ale nie miałabym zaufania do tego lizaka, bo niby jaki jest jego skład? Dziwna forma propagowania.
braja:
No włśnie szkoda, że z cukrem ;)
Parabola:
Dostałam kiedys taka przesyłkę zlizakiem :o
Oczywiscie z przekazem do zapłaty.
Nie zastanawiałam sie tylko wywaliłam do kosza !
Lorinka24:
Takie przesyłki zawsze sprawiają, że włącza mi się czerwona lampka. Jeśli ktoś chciał dobrze, to niekoniecznie odpowiednio przemyślał sposób "promocji".
Nawigacja
Idź do wersji pełnej