Autor Wątek: Xeloda  (Przeczytany 26840 razy)

Offline szarlotka

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 632
  • Szukam ładnego awatara z szarlotką...
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #30 dnia: Marca 17, 2014, 05:54:08 pm »
Dani, mam nadzieję, że dam radę...
Ale dziś to mam huśtawkę nastrojów - raz zaciskam pięści i szykuję się do ataku, a za chwilę mięknę i się rozklejam.
Czułam się i czuję dobrze, więc wynik PET mnie trochę znokautował.
Zanim naprawdę zaakceptuję realia, to chyba jeszcze chwilkę potrwa ;)

Tabletki w domu, to brzmi łagodnie, fakt. Liczę, że to poskutkuje..  :)
Contra spem spero 

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #31 dnia: Marca 17, 2014, 06:59:10 pm »
szarlotko
ty waleczna kobita jezdeś
to co masz rady nie dać  :0ulan:
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline szarlotka

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 632
  • Szukam ładnego awatara z szarlotką...
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #32 dnia: Marca 17, 2014, 07:21:05 pm »
Och Aniele, dobrze, że mi przypomniałaś...
Przecież ja mam coś wspólnego ;) z Dziewicą Orleańską (choć dziewicą już nie jestem ;D , więc to nie to..).
Prawda?  :D
Tak więc - szable w dłoń  :0ulan:
Contra spem spero 

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #33 dnia: Marca 17, 2014, 07:26:53 pm »
szarlotko, niech to chudy byk!
co ja czytam?

po prostu słów brakuje...ale masz rację - wal w padalca xelodą i swoim walecznym nastawieniem!
niech zdycha franca jedna!

trzymam kciuki za Biebrzę, Janów, Supraśl i kolejne wypady!!!




rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #34 dnia: Marca 17, 2014, 07:52:25 pm »
Szarlotko  :)
bijem w padalca, za zdychanie francy  :0ulan:

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #35 dnia: Marca 17, 2014, 10:04:27 pm »
Szarlotko trzymam kciuki, by chemia nie pokrzyżowała planów. Myślę, że właśnie dzięki planom i ich realizacji, nawet nie zauważysz, ze bierzesz te leki.  :-*

Może czegoś wcześniej nie doczytałam i być może nie bardzo rozumiem dlaczego robiłaś PET-a. Czujesz się dobrze i to super, a jednak zrobiłaś badania i to też super, bo szybko zabrałaś się za intruza. Posyłam Ci konisia  :0ulan: i dobre myśli, by się udało pogonić intruza  :-*
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline szarlotka

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 632
  • Szukam ładnego awatara z szarlotką...
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #36 dnia: Marca 30, 2014, 12:42:48 pm »
Wczoraj zaczęłam drugi tydzień brania Xelody (pierwszy kurs).
I niby wszystko OK, nie mam mdłości ani biegania do WC, nad bólami żołądka w miarę panuję.

Jednak od piątku stopniowo tracę siły. Od wczoraj co jakiś czas mam ciemno w oczach. Wczoraj na spacerze nie miałam siły iść (7km pokonane w 4 godziny!). Dziś jak wstaję już mi tak słabawo... Za oknem piękna pogoda a na spacer to chyba nie dam rady.

Moje pytanie do dziewczyn, które coś wiedzą na temat Xelody: czy takie osłabienie to normalne? czy też tak miałyście? czy je jakoś da radę pokonać i przeczekać? czy może to objaw, który powinnam zgłosić jutro once (zadzwonić)?

Myślałam, myślałam i myślę, że to może coś z krwinkami się dzieje... Hmmm... Nie wiem co z tym zrobić.
Contra spem spero 

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #37 dnia: Marca 30, 2014, 01:31:23 pm »
O xelodzie nie wiem nic, ale myślę, że możesz zadzwonić gdzieś jeszcze dziś i spytać, co robić. Albo jeszcze lepiej podjechać - dziś - do szpitala, tego, gdzie Ci xelodę przepisali, gdzie się leczysz.
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #38 dnia: Marca 30, 2014, 01:37:45 pm »
Sprawdziłam. Dani jeszcze dziś nie zaglądała, a ona bierze.
Jak zajrzy, to na bank odpisze, ale myślę, że hamaczek podsunął dobry pomysł. Będziesz się czuła, Szarlotko, bezpieczniej  :)

Offline szarlotka

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 632
  • Szukam ładnego awatara z szarlotką...
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 30, 2014, 01:54:57 pm »
Dzięki dziewczyny.
Zadzwoniłam więc do szpitala, gdzie się leczę. Na dyżurze jednak nie było onkologa tylko urolog  :o
Powiedział, żeby się nawadniać  :o
I że nie sadzi, aby nagle po wieczornej dawce leku krwinki pogorszyły się do stanu krytycznego.
I żeby jutro z moją doktor się skontaktować (to już sama wiem  ;))

No to lekarz był, więc chyba się nie myli ?  ???
Contra spem spero 

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 30, 2014, 01:57:28 pm »
Szarlotko, dla pewności zadzwoń jeszcze do któregokolwiek innego szpitala NA ODDZIAŁ onkologiczny. Ja tam nigdy jednemu lekarzowi nie wierzę - zwłaszcza urologowi ;)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 31, 2014, 12:50:22 pm »
Szarlotko, nie wiem. Miałam osłabienie w czasie brania xelody, ale nie aż takie. Nic Ci nie poradzę.
Aha i dodam tylko, że xelody już nie biorę. :(

Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.

Offline Pyrunia

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 111
  • znów mogę jeździć :-) to moja Autostrada do Nieba
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 31, 2014, 12:53:11 pm »
hej szarlotka  :)

brałam Xelodę przez 2 lata.

Osłabienie to norma. Twój spacer był nie lada.

Nie przemęczaj organizmu. Bardzo możliwe, że z czasem dostosuje się do leku i nie będziesz tak mocno odczuwać słabości.

Na razie daj organizmowi czas. Nic na siłę i bez potrzeby.

Na spacer możesz wybrać się do pobliskiego parku lub wypoczywać w fotelu na tarasie.

Wysiłek należy dostosować do możliwości.

Wyniki bardzo mi spadały, leukocyty były poniżej normy ale Neupogen lekarz zapisywał i jako tako mogłam brać.

Zdarzało się jednak, że miałam chemię przekładaną.

Płytki z kolei windowały oo 150%.

Spokojnie. Dasz radę. Daj sobie czas.
« Ostatnia zmiana: Marca 31, 2014, 12:56:07 pm wysłana przez Pyrunia »
**********Życie jest po to aby Je Kochać*********

Offline szarlotka

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 632
  • Szukam ładnego awatara z szarlotką...
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #43 dnia: Kwietnia 01, 2014, 08:57:32 pm »
Dziewczynki, dzięki za odzew.

Hamaczku  :-*,  nie zadzwoniłam już nigdzie. Urolog znokautował mnie tekstem o nawadnianiu się  ::((
Po prostu na noc wzięłam o 1 tabletkę mniej. Następnego dnia było lepiej.

Dani, cieszę się, że się odezwałaś na moje "help me! help me!" . Dziękuję :-*

Pyruniu, dzięki za wszystkie zalecenia i rady, super opisałaś to wszystko!  :oklaski:
Czekałam aż się odezwiesz bo tu dziewczyny mi tyle dobrych rzeczy o Tobie opowiadały.
Teraz wiem na czym stoję i będę się stosować do tego co piszesz  :-*

W piątek ostatnia dawka pierwszego kursu  ztx
Contra spem spero 

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Xeloda
« Odpowiedź #44 dnia: Kwietnia 01, 2014, 09:55:32 pm »
szarlotko, myślę, że po pierwszym kursie sama już rozpoznasz, co możesz robić po staremu, a co trzeba tymczasowo odpuścić,
biorąc tez pod uwagę rady doświadczonych dziewczyn, z czasem wyczujesz "swoje normy"



rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich