Perło, a ja jak najbardziej sie interesowałam alternatywami, a o Ziębie nie słyszałam...
"Alternatywy wspomagające" w które ja wierze to witamina D, kwasy omega 3, odpowiednia dawka ciemności (nie w sensie zacmienia umysłu
), aktywnośc ruchowa (tu u mnie najgorzej z motywacją), unikanie jeśli się da przypalonych potraw, eliminacja cukru z diety, uczenie się szybkiego wychodzenia ze stresu, nacieranie olejkiem frankinsese. Być może zapewniaja mi one wyłacznie lepsze samopoczucie psychicznę, lecz wierzę, że i ono się liczy
Aż mnie dreszcz przeszedł ostatnio jak przy okazji zupelnie innych poszukiwań znalazlam badania naukowe na temat toksyczności kilku produktów, w tym pestek moreli i siemienia lnianego. Miałyscie pojecie, że zjedzenie 40 gorzkich migdałów dziennie może zabić dorosłego człowieka? Pestki moreli maja jeszcze więcej cyjanku, a ja na dzień dobry żarlam ze 20 pestek moreli na raz. Czy ja jeszcze mam wątrobę?