No i fajnie, że to rozumiecie. Bo zdarza się tak, że co niektórzy patrzą na mnie, jak na starą zasiedziała kurę domową. Tak więc często się nie przyznaję, że nie wyjeżdżam, albo niezbyt często wyjeżdżam.
Dodam, że mieszkam na wsi, a za płotem mam las.
No i po kiego ja mam wyjeżdżać ?
No, może na jeszcze większą wieś. co mam w planach ( Basia, wiesz o czym piszę ).
Ale to jeszcze potrwa zanim się spełni.