gadu nocą, baju w dzień

[DanaPar]

ToJka dlaczego miałabyś zrezygnować.
Ja dołączam do tych, którzy bez słodkiego do południowej kawusi nie egzystują. 

[Amor]

Mirusia to ty zero ciast ,zero deserow ? J apowszem nie słodze od wielu lat ,ale "cos"  do niesłodzonej kawki lubię. Nawet może to być plaster ryzowego krązka posmarowany pastą z owocow ( bez cukru)  lub malenki kawałek czekolady gorzkiej.
Bez soli  wiadomo, a i  bez mięsa tez -  bezproblemowo.Uzalezniona jestem od ciemnych makaronow z warzywami!

[TOJKA]

Dana, ja chociaż tak troszku_troszeczkę chciałabym ograniczyć
nooo np herbate bez cukru wypić, do kawusi ino jedną łyżeczkę cukru
zamiast tabliczki czekolady- zjeść jeden paseczek
noooo i zamiast 1000ml lodów (na raz) zjeść 100 ml

ale nie da się, normalnie, najnormalniej na świecie się nie da
wszystkie słodycze się tak pięknie do mnie uśmiechają, że nie mogę im odmówić 

właśnie na po_obiedzie umówiłam sie na wyjazd do pobliskiego miasteczka
masażystka mówiła, że świetna cukiernia tam jest
hm..... trza sprawdzić    koniecznie 

[DanaPar]

ToJka też bym nie odpuściła. Ale tak swoją drogą Ty musisz mieć super przemianę materii. Gdybym takie ilości spożywała, to bym wyglądała jak kulka.
Ja kawy i herbaty nie słodzę od ca. 10 lat. Cukier miałam na granicy normy (do dziś tak trzyma, bez leków) i z dnia na dzień to odstawiłam. Dziś tych napojów słodzonych bym nie przełknęła. Mogę nie jeść słodkości w postaci cukierków, czekolady i te ograniczam, ale co do ciast, to gdy tylko przechodzę obok cukierni, to aż mi ślinka leci (tak jak innym u rzeźnika) i tylko się zastanawiam, na co dziś jest kolej. 

[Becia]

Dana, ja chociaż tak troszku_troszeczkę chciałabym ograniczyć
nooo np herbate bez cukru wypić, do kawusi ino jedną łyżeczkę cukru
zamiast tabliczki czekolady- zjeść jeden paseczek
noooo i zamiast 1000ml lodów (na raz) zjeść 100 ml

ale nie da się, normalnie, najnormalniej na świecie się nie da

Mogę nie jeść słodkości w postaci cukierków, czekolady i te ograniczam, ale co do ciast, to gdy tylko przechodzę obok cukierni, to aż mi ślinka leci (tak jak innym u rzeźnika) i tylko się zastanawiam, na co dziś jest kolej. 

widzę, że nie tylko ja mam problem jak obyć się bez słodyczy
herbaty i kawy nie słodzę już od kilku lat, ale jeśli chodzi o słodycze, a zwłaszcza swojskie ciasta, to nie potrafię się bez nich obejść 

[lulu]

W niedzielę miałam solidnego murzynka ... i zniknął, dziś piekę coś szybkiego ... odrobinę niezgodnie z przepisem, aby było szybciej ... zobaczymy co wyjdzie. Nie palę, nie piję, to piec mogę ... do trzech razy sztuka .....

[TOJKA]

tak Dano, przemianę materii mam świetną
być może dlatego nie mam prawdziwej motywacji coby nie jeść tych pyszności

gorzej jest z poziomem cukru, teraz jest na granicy normy
był króciutki czas, kiedy norma została przekroczona i juz robiono mi badania, coby stwierdzić czy to cukrzyca
p. dr kazała mi się pilnować
nooo to się pilnuję na ile mogę: przestałam jeść czipsy,  wafelki, pić coca_colę, nie przegryzam paluszkami, odstawiłam snikersy i marsy

[b_angel]

przestałam jeść czipsy,  wafelki, pić coca_colę, nie przegryzam paluszkami, odstawiłam snikersy i marsy

o_matuniu
jakbym żarło to wszystko co TOJKA wymieniłaś to by łatwiej mnię było przeskoczyć niż obejść

[betty]

ja takich rzeczy nie tykam, a i tak przytyłam
fakt, że przed leczeniem żarłam co chciałam i byłam chuda jak przecinek..

[agawa]

gdy tylko przechodzę obok cukierni, to aż mi ślinka leci

Raz w tygodniu bywam ( z racji swoich obowiązków) koło pewnego sklepu, w którym są pewne ciasteczka  I wiem... że tam będę.... 
Czasami sobie potrafię odmówić. Tak taz na rok 

[DanaPar]

Witaj Agawa, włączam kompa o 8;30 i patrzę doczytując kolejne posty od wczoraj, że Ty spędziłaś przy nim pół nocy (1-2-ga). 
Nie musiałaś dziś rano wstać, czy tak po prostu nie potrzebujesz więcej snu.   
Ja jestem też z tych nocnych marków. Ale o ca. 12-stej się zbieram już. Najpierw ciepła kąpiel, potem ewentualnie gorące mleko i jak te zabiegi nie zadziałają to biorę już moje ukochane tabletki "nasen". Dotychczas wystarcza mi 0,5 tabletki, biorę nie częściej niż 2-4 razy w miesiącu, wtedy, kiedy kocioł myśli nie pozwala zasnąć. 
 

[madzia_61]

Dana ja tez nocny marek o 1-2 najlepiej usnąć i o 7 pobudka,ale rano  nienawidzę z domu wychodzić 

[agawa]

Dwa razy w tyg pracuję do bardzo późna, i noc mi się skraca Za to dziś dopiero do roboty na późne popołudnie. Trochę odespałam, zaraz pojadę na zakupy, obiadek uwarzę. I do roboty, znowu do późnej nocy
Najgorzej jest w czwartek, kiedy po nocy pracowitej muszę wstać o 6-tej, a od 8-smej już w kieracie ...
Takie mam 'dwie zmiany' zawsze w jednym tygodniu

Słońce u nas śliczne. ALe trawa ciągle mokra; z kosiarą nie mogę wyjechać, a przydałoby się
Miłego dnia, kochane

[amado]

jak nie możesz kosić, to rododendrony/azalie przekwitłe ogławiaj
to takie spokojne, relaksacyjne, bezmyślne lub dające czas do dogłębnych przemyśleń zajęcie

[Amor]

A ja idę dzis na pogrzeb matki mojej nieżyjącej macochy! Ech ,znow smutne wspomnienia ,refleksje, retrospekcje...