gadu nocą, baju w dzień

[agawa]

, to rododendrony/azalie przekwitłe ogławiaj

Jeszcze nie ma z czego U mnie dopiero zaczynają kwitnienie  Nie wiem, dlaczego tak późno?

Amorku - przytulam. Refleksje, nawet te smutne poruszają wrażliwość. To może być dobre. Trudne, ale dobre...

[Amor]

Dzięki Agawo za przytulenie...., a ja jestem chodząca wrażliwością!!! Czasami mam jej dość....

[agawa]

Wrażliwość to siła napędowa życia...

[madzia_61]

Amorku to tak jak ja , muszę nie raz się wypłakać , przerobić temat , pookładać żeby zrozumiec i nabrać dystansu i strasznie biorę sobie do serca wszystko .

[aquila]

Wrażliwość to siła napędowa życia...

e... to powinnam mieć jakieś turbo_życie, a tak nie jest

[Amor]

Mój mąz jest o wiele mniej wrażliwy niż ja ,a siły napędowe ma ogromne!!

[lulu]

Amorku, bo On jest wrażliwy inaczej.

[roza3]

Amorku, bo On jest wrażliwy inaczej.

mój chyba też
ale inaczej wrażliwy niż ja
i często się nie możemy na temat tej wrażliwości  dogadać
on nijak nie może zrozumieć czemu ja becze jak on się na mnie wydrze....przecież on nie miał nic złego na myśli
....to tylko ja mam taki wrażliwy słuch 
...albo jak mi jego mamusia epiteta za dyche rzuci.....na pewno to ja znowu ją sprowokowałam 

[Becia]

Dzień dobry w tę słoneczną niedzielę! 

widzę, że oprócz Betty i mnie nikogo jeszcze nie ma, więc po cichutku idę zrobić sobie poranną kawę... tylko mleka do niej nie mam, no i ciasta, bo wczorajsze, upieczone na Dzień Matki, już zjedzone 

a przy okazji:
wszystkiego dobrego dla wszystkich mam!
dużo zdrowia, pogody ducha, radości,
pociechy z dzieci małych i dużych, całkiem dorosłych i niedorosłych  oraz wiele cierpliwości 

----
ooo... i z tym wpisem stałam się rozeznana 

[betty]

Hej beciu  nie śpię od siódmej, gdyż dzieci nie mogły się doczekać coby mamusi prezenty wręczyć 

[agawa]

Ja samotnie z kawą siedzę. Faceci wstali o świcie i na tenisa pognali. Do 12 mam czas

Miłego dnia Mamy_Mamusie_Mamuśki 

[Amor]

Beciu podziękowania szczególnie od Olka - za przepyszne ciasto z "maścią"!:)
Szkoda,że nie przywędrowałas na piechotkę ,wypiłybysmy kawę. Gropirinosin mi dobrze robi, już lepiej ,chociaż cos jeszcze w górnych drogach siedzi. Może skoczę do laryngologa we wtorek by sprawdził(a) jak"tam "wygląda. Niedługo będzie znow bardzo ciepło, umówimy się na kije i potem na kawkę u mnie. ( wczoraj siedziałybyśmy w pokoju gdzie mam kompa, zobaczyłabyś jak wygląda- pakunki od młodych po sufit)

[Becia]

przekażę podziękowania mamie, bo to Ona piekła, jest specjalistką od ciasta drożdżowego, zwłaszcza ze śliwkami, ale była zmartwiona, bo nie wyrosło tak jak zawsze i tata za bardzo zmielił orzechy
mówiła, że następnym razem pośle jak będzie udane 

podobno czerwiec ma zacząć się piękną pogodą, kije już w pogotowiu 

[Amor]

Ciasto wspaniałe, orzechy cudownie zmielone ,a maść przesmakowita! To chyba miodownik? Poprosimy o przepis , mogłabyś i tu wkleić  chałwowca!

[Becia]

my mówimy na to ciasto binsztich (nie wiem skąd ta nazwa się wzięła  )
prawdziwy miodownik (nie jest z ciasta drożdżowego) mają w cukierni u Achima
o przepis muszę poprosić mamę