Autor Wątek: gadu nocą, baju w dzień  (Przeczytany 189176 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #795 dnia: Października 08, 2017, 09:03:24 pm »
Ciasteczko :D

Syndromu współczuję, choć nie znam takiego uczucia ;)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #796 dnia: Października 09, 2017, 07:54:56 am »
ajajaj...nono...twarzowe są te czerwone budki   ;)

a na ten syndrom to instynkt mi podpowiada jakieś nowe jajko do gniazda
  ;D 
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #797 dnia: Października 09, 2017, 09:30:18 am »
No ale przystojniak, mozesz być dumna  :)
Na syndrom nic nie poradzę bo go nie miałam, jak mój stary bachor sie wyprowadził.
Jeszcze pomagałam mu sie pakować  ztx ... wiem wredota ze mnie  >:D
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #798 dnia: Października 09, 2017, 09:40:02 am »
Becia fajny chłopak ,możesz być dumna.U mnie z tym syndromem bywa różnie :raz go mam raz nie mam.Becia kwestia nastawienia ztx ztx
Natalia

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #799 dnia: Października 09, 2017, 12:29:11 pm »
Syndrom minie szybciorem. Zobaczysz  :)
Za jakiś czas, gdyby się miał na powrót wprowadzić, stwierdzisz, że już niekoniecznie.
Do wszystkiego trzeba się powolutku przyzwyczaić.
Wiem co mówię  ;)
U nas wyszło to tylko na dobre, jakby bardziej dorosły, odpowiedzalny, czuły.
Trzymam kciuki za Ciebie  :-*

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #800 dnia: Października 11, 2017, 11:09:44 pm »
dziękuję za miłe słowa  :-*
jak młody był w domu, może bardziej właściwym jest słowo bywał ::), późnymi wieczorami, rano przed pracą, no i czasem w ciągu dnia w weekendy, to każdy z nas był przeważnie w swoim pokoju, ale to było jedno mieszkanie...

ta wyprowadzka, to taka niezupełna, meble w Jego pokoju nadal pełne, bo zbiera pieniądze na zabudowę przedpokoju
a ja czekam, chcę tam sobie sypialnię zrobić :P

« Ostatnia zmiana: Października 11, 2017, 11:13:46 pm wysłana przez Becia »
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #801 dnia: Października 11, 2017, 11:22:12 pm »
a wiesz, Beciu, że ja rozpaczałam nad pustym gniazdem?
... a teraz, gdy się zlatują, to mi ciasnawo  :P

Ciacho z niego piękne :) Niech szuka swego w świecie :)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #802 dnia: Października 11, 2017, 11:35:49 pm »
ta wyprowadzka, to taka niezupełna, meble w Jego pokoju nadal pełne, bo zbiera pieniądze na zabudowę przedpokoju
a ja czekam, chcę tam sobie sypialnię zrobić :P

Mój M. się wyprowadził już blisko 3,5 roku temu ( :o ), i to za wielką wodę, a meble też pełne ;) - co mi ani trochę nie przeszkodziło się do niego przeprowadzić :P Jak tera zlatuje do dom, to, biedna, w wielkiej chałupie nie mam gdzie spać  ;D
Znaczy tera już mam - na tych kilka nocek dekuję się w wolnym pokoju Starszego  8)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #803 dnia: Października 12, 2017, 05:53:15 am »
hamaczku, 3,5 roku?  ::((
ja planuję zrobienie tej sypialni na pierwszą połowę 2018r. :P
w wielkiej chałupie nie mieć się gdzie podziać - to dopiero kłopot  ;D

agawa, ale On tylko urlopowo w świecie  :D
wyprowadził się ok. 2 km ode mnie, mieszka obok centrum kultury, w którym pracuję, z widokiem na parking i budynek CK  C:-)
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #804 dnia: Października 12, 2017, 09:09:25 am »
Beciu, nie chcę Cię dołamać, ale moje dzieci od 10, 9 lat są po ślubach, mają swoje dzieci, a ja ciagle mam w ich pokojach ciuchy, książki i inne różności. Nigdy nie ma czasu na segregację kiedy przyjezdżają.No i jeszcze zwożą mi rózne rzeczy (wózki, rowerki, ciuszki dzieci, opony itd...). Moze Twój syn będzie bardziej zdyscyplinowany, ma blisko i jest wieksza szansa. A on wie, że chcesz zrobić sobie sypialnię? Bo jak nie, to
moze to potrwać ;). Wtedy bierzesz kartony i sama pakujesz :)
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #805 dnia: Października 12, 2017, 10:23:30 am »
Danusiu, wie o sypialni :P
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #806 dnia: Października 12, 2017, 11:43:12 am »
Mój syn niezależnie gdzie mieszkam zajmuje u mnie cześć szafy.W S.miał ( mieli) nawet swój pokój .Twierdzą, że to praktyczne bo nie muszą nic wozić gdy się do mnie wybierają.Jak wspominam o zajmowanym miejscu to słyszę:no wiesz mama swojego jedynaka chcesz całkiem wyrzuci¢ z domu? ::((Przy rym ma tak zbolałą minę,że zaakceptowałam sytuację ztx
Natalia

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #807 dnia: Października 12, 2017, 04:14:13 pm »
Beciu, mój synowaty przed ostateczną przeprowadzką też już od dłuższego czasu prawie z nami nie mieszkał.
A jednak. Po niej kilka nocek nie spałam. Śmiałam się sama z siebie. Kładłam się i po prostu nie mogłam zasnąć, a rano do raboty. Zresztą coraz częściej tak mam, gdy coś zaprząta mą łepetynę (wyjazd, remonty, itd), ale to jak zauważyłam chyba nie tylko taka moja przywara  :P, naliczyłabym nas tu takich całkiem sporo  ;). Co do uprzątnięcia swoich rzeczy, to ja dałam termin, do którego mogliśmy zrobić to razem, potem musiał się liczyć z tym, że jak nie pomoże zrobię to sama i nie przyjmę pretensji za niepotrzebnie wyrzucone szpargały. I tak się stało, tj. zrobiłam to sama.

Za niedługo najprawdopodobniej nastąpi przeprowadzka z mego miasta do inszego.

Tak wokle, to wbiły mi się w łepetynę słowa agawy: fajnie jak jest/są, ale też bardzo fajnie jak ich/jego potem znów nie ma.
Święte słowa. Sama zobaczysz  :)
   
« Ostatnia zmiana: Października 12, 2017, 04:16:02 pm wysłana przez Mirusia »

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #808 dnia: Października 12, 2017, 05:47:57 pm »
Trzymanie się maminej spódnicy, wg mnie, jest największą wadą faceta  >:(
Beciu, syn chce się odkleić od mamusi i brawa dla niego, a Ty możesz wypełnić pustkę czymś (kimś ???) innym  :)
Mówię to po sobie, nie wytrzymałabym z dorosłymi dziećmi ani chwili. Szczęśliwie się złożyło, że syn studiował w Poznaniu i już do domu nie wrócił, a córka zaraz po obronie wyjechała na ponad rok do  USA i potem do Kanady na pół roku. Już będąc tam, tak się usamodzielniła, że oznajmiła, że po powrocie wynajmuje pokój. Popatrzyła na tamtejszą młodzież, która kończąc 18-naście lat wyprowadza się z domu i jej się to spodobała. Boję się, że gdyby nie było tej przygody, długo jeszcze siedziała by nam w domu i ścierałybyśmy się na każdym kroku. A tak relacje są super  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: gadu nocą, baju w dzień
« Odpowiedź #809 dnia: Października 12, 2017, 07:02:24 pm »
Mój synowaty już nie ma swojego pokoju - młodszy się rozpostarł  ;D Choć młodszego też bardziej nie ma niż jest. Mam plan, aby miejsce po nich odciąć od reszty domu, coby nie trzeba było ogrzewać, ale to pieśń przyszłości.
Za to szafy z przyległościami nie zwolnił  :-X Jego mieszkanko w centrum to takie większe pudełeczko po zapałkach, a sprzęty różne trzeba gdzieś trzymać, więc zalegają u nas. I dobrze. Jakaś łączność jest  >:D W zeszłym roku go przyłapałam ( :-X), że w bagażniku samochodu wozi walizkę, hehe...  z ciuchami zimowymi, bo w jego szafie oba sezony ubrań się nie mieszczą  C:-)