Autor Wątek: już kwitnie  (Przeczytany 52112 razy)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #120 dnia: Czerwca 09, 2015, 06:46:42 am »
cudne  i jakie mądre !!!! xhc xhc xhc
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #121 dnia: Czerwca 09, 2015, 08:38:41 pm »
 xhc lubie mądre bajki  xhc
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #122 dnia: Czerwca 09, 2015, 08:52:22 pm »
grunt, że mają dobre zakończenie  xhc


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #123 dnia: Maja 21, 2016, 10:03:49 pm »
już kwitnie  :D  .... toteż trzeba było się wreszcie zabrać za robotę w zielsku  ;)
trawnik skoszony, kwiatki rozsadzone_przesadzone, jutro zielska sie będę dalej pozbywała, no i może sił wystarczy coby jeszcze dalsze ogródkowe roboty wykonać
ale dzisiaj się załamałam: zepsuły mi się chyba rury i woda zamiast lecieć przez kran, to leci do studni - cholera by to wzięła; no ale dobrze, że nie leci cały czas tylko jak sie ruszy jakieś tam zawory. znaczy mam nie ruszać to woda nie będzie się marnowała. ino jak ja będę podlewała  ::(( a jak auto umyje  ::((
trza będzie fachowca zawołać, ale to znowu wydatek  ::((

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #124 dnia: Maja 21, 2016, 10:46:00 pm »
U mnie w ogródku kwitnie wszystko; samo z siebie, bo w tym roku ja ani du du nie pomagam w tym kwitnięciu
Do koszenia trawnika przychodzi raz w tygodniu przyjaciel młodego… pogadać  ;D Gdy skosi, to może pogadać i wypić soczek zakąszając kanapeczką ;)
Muszę kupić rododendron, bo za stawem miejsce mi się zrobiło, bo jakiś grzyb kosodrzewinę wyżarł w zeszłym roku. Musze też kupić jakieś kwiatki do doniczek - czas najwyższy. Tylko czasu na to nie mam.
No i tak sobie rośnie… Ładnie nawet rośnie :)

A glicynia kwiatów w tym roku będzie miała zatrzęsienie, już to widać :) I róża nad furtką zasypana pąkami :) Niech rosną. Urlop w ogródku mieć będę, to ładnie ma być, tak?  C:-)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #125 dnia: Maja 22, 2016, 07:30:56 am »
Niech rosną. Urlop w ogródku mieć będę, to ładnie ma być, tak?  C:-)

Pompa w tym roku nabrała ochoty do współpracy i bardzo, bardzo mnie to cieszy. Bo wyciągać wodę wiadrami to bym nie dała rady :-(
Wczoraj zrobiliśmy w końcu porządki ze stertą pniakó (leżą od 4 lat, miały służyć do obudowania studni. Miały...).
Dziś zerwałam garść liści ogórecznika. Będzie pyszny wiosenny omlet  mnx

O najważniejsze (tfu, tfu, tfu) - ślimaków prawie nie ma (kilka buszuje na kompostowniku jedynie)!!!
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #126 dnia: Maja 28, 2016, 10:14:40 pm »
jestem zdygana na maxa
padłam na pyszczydło  ;)
prawie cały dzień w ogródku /z przerwą na kawę, grila i piwo  ;)
nooo ale efekty zaczynają być widoczne  :)
"orałam" na roli przy płocie (tym co to se w ub. roku grodziłam posesję).
zostało mi położenie włókniny i obsypanie korą
- nie wiem kiedy to zrobię  ::(( bo wolnego łikendu już nie będzie.




operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #127 dnia: Sierpnia 18, 2016, 05:45:52 pm »
Hehe, że mi mongolia kwitnienie powtarza, to standard, ale żeby rododendrony :o Biały właśnie kwitnie, bordowy się zbiera :o
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #128 dnia: Sierpnia 18, 2016, 05:52:17 pm »
coś takiego!


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #129 dnia: Sierpnia 18, 2016, 06:31:11 pm »
łał  :oklaski:
To się w zasadzie nie zdarza  :oklaski:

Tojka - a jak w Ciebie? dopiero teraz zobaczyłam wpis z maja o oraniu :) czyli orce na ugorze ;)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #130 dnia: Sierpnia 18, 2016, 07:28:12 pm »
u mnie  ???
nooo rośnie  :)
róże (2 pnące i 1 rabatowa) kwitły, ale już przekwitły = znaczy sadzonki przyjęły się  :)
dosiana trawa - rośnie
"ukradzione" 3 małe krzewy (trzmieliny jakieś tam) przyjęły się, rosną i maja się dobrze  :)
posadzone maliny na jesieni i poziomki wiosną jużem w tym roku żarła  mnx
noooo i insze kfiotki tez rosną
do lawendy rękę mam, z ziarenek wyhodowałam  :) i ta kępka co ma więcej słońca jest całkiem ładna, druga kępkę (większą) rozsadzę i przesadzę - ino nie wiem kiedy  to się robi ::) na wiosnę  ??? na jesieni  ??? a czy? i kiedy? obciąć im te fioletowe kfiotki. hamaczek coś na warsztatach mówił, ze trza jeszcze cos z tym zielonym od lawendy zrobić; obciąć/przyciąć ? jak? kiedy?

nie kce mi sie trawnika skosić   :-\  nie kce i sie bluszczu przyciąć   :-\ winogrono tez ino trochę przycięte  :-\ kącika grilowego to nawet w tym roku po zimie nie sprzątnęłam. nie ma z kim posiedzieć. chłopa nie ma. dzieci się rozpierzchły. ja  3/4 dnia w robocie. potem przed lapkiem.
trza by jakieś prochy na rozpęd wziąć  ;)


operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #131 dnia: Sierpnia 18, 2016, 07:44:32 pm »
u   ??
trza by jakieś prochy na rozpęd wziąć  ;)


Słyszałam, że są takie   8)  C:-)
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #132 dnia: Sierpnia 18, 2016, 07:49:45 pm »
Ukradzione najlepiej się przyjmują C:-)
Lawendę tnę dwa razy: raz wiosną (ale nie za wcześnie, tak koniec kwietnia - początek maja), na okrągło, dość nisko, zostawiam z 10-15 cm liści, drugi raz już cięłam w tym roku po kwitnieniu - tu tylko trochę, kwiotki i z 5 cm krzaka, też na okrągło. Bywa, że słabiej, ale zakwita gdzieniegdzie jeszcze raz.
W tym roku majowe przymrozki nocne zmroziły mi już przyciętą jedną lawendę na amen >:(
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 18, 2016, 07:51:48 pm wysłana przez hamak »
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #133 dnia: Sierpnia 18, 2016, 07:56:54 pm »
ale jak po kwitnieniu? Twoja już przekwitła? jakie te kfiotki sie robią po przekwitnięciu? moja kwitnąca jeszcze.
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: już kwitnie
« Odpowiedź #134 dnia: Sierpnia 18, 2016, 08:02:06 pm »
Szare się zrobiły.
W tym roku nie ścinałam do suszenia.Bo wtedy to trzeba, zanim się całkiem rozwiną.
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)