Autor Wątek: Macierzyństwo po raku piersi  (Przeczytany 186759 razy)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #30 dnia: Maja 24, 2013, 10:03:31 pm »
Ciociu Mag,fotki powiadasz? 8)
To tak na szybko bo rano do Ciecha gwiazda jedzie i wyspać się trza  ;)









Mam świadomość tego że Natusia jest moim ostatnim dzieckiem,cudem którego mogłoby nie być (abstrakcja,nie? dla mnie nierealne abym Jej nie miała) To moje wyjątkowe dziecko.
Macierzyństwo po raku jest inne.
Nie gorsze,nie lepsze.Po prostu inne.
Bardziej świadome  :)

Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #31 dnia: Maja 24, 2013, 10:04:55 pm »
ale slicznota_słodka
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #32 dnia: Maja 24, 2013, 10:20:36 pm »
O rany, jakie cudne dziecko!A ten piękny, bezzębny uśmiech, jedyny w swoim rodzaju...Za chwilę pojawi się "kasownik" i to już będzie zupełnie coś innego O0
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #33 dnia: Maja 24, 2013, 10:24:09 pm »
Jest przesliczna! Cudowna! :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #34 dnia: Maja 24, 2013, 10:25:22 pm »
O Boziu - toż to czysta rozkosz! mnx
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #35 dnia: Maja 24, 2013, 10:28:07 pm »
jaaaaacie, a jakie ma  włosy  :o

Natusia jest cudnista, ślicznościowa i taka mniam_mniam 
Basiu, kokardkę czerwona jej zawiąż, a już szczególnie do Ciecha
pożrą Ci żywcem to dziecko

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #36 dnia: Maja 24, 2013, 10:35:59 pm »
E tam,nie pożrą  ;)
Bodyguarda będzie miała osobistego ze sobą  8)
 
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #37 dnia: Maja 24, 2013, 10:41:14 pm »
no niczego sobie ten twój body_guard
i reprezentuj nas tam dzielnie   :0ulan:
Baśka
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #38 dnia: Maja 24, 2013, 10:46:42 pm »
Rozumie się samo przez_się  :)
Tylko pogoda nam się skiepściła i pada łokrutnie  :o
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline suchal

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #39 dnia: Maja 25, 2013, 08:01:10 am »
A ja będę widziała Natalkę w realu..... tralalala ztx

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #40 dnia: Maja 25, 2013, 11:54:39 am »
Piękne dzieciaczki, każde innej urody. Pierwotne modele muszą być niezłe.
Gratuluję wspaniałego macierzyństwa  :)
Ucałuj Natalkę od przyszywanej cioci  :-*. Mam nadzieję poznać Was i ucałować osobiście w realu.
A tymczasem reprezentuj mnie również w Ciechu.
Szkoda, że pogoda taka sobie, a mając ze sobą dzieci, to i za bardzo barowo nie będziesz mogła się rozgrzać.  :(
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #41 dnia: Maja 25, 2013, 07:13:15 pm »
no zakochałam się!!!

prześliczna, oczka cudne, uśmiech!
a fryzura po prostu wymiata!!!


    


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #42 dnia: Maja 25, 2013, 07:40:59 pm »
piękności fantastyczne się do nas z tych zdjęć uśmiecha  :)
radosna twarzyczka, fryzurka - cudności prawdziwa  :)


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #43 dnia: Maja 25, 2013, 07:48:30 pm »
Basiu, kakardkę wiąż, bo dziewczyny zauroczą ;)

Offline magdap

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 171
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #44 dnia: Maja 25, 2013, 08:41:38 pm »
przesłodka :),ten uśmiech i oczka -i starszy przystojniak  :)
co mnie nie zabije -to mnie wzmocni