Autor Wątek: Macierzyństwo po raku piersi  (Przeczytany 189802 razy)

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #450 dnia: Sierpnia 24, 2014, 09:54:31 pm »
Śliczna dziewczynka  :D  Basiu  :-* dla Tusi od cioci.
Czekam kiedy mój wnusio zacznie mówić hehe  ztx
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #451 dnia: Sierpnia 24, 2014, 10:06:46 pm »
Basiu delektuj się córuchną, bo ani się obejrzysz, a ko..am Tusi będzie mówić komuś innemu.
Malutka śliczna. Buziaki dla niej i mamuśki  :-* :-*
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #452 dnia: Sierpnia 25, 2014, 12:57:05 am »
słodziutka jest  :)
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #453 dnia: Sierpnia 25, 2014, 07:09:30 am »
Gratulacje Basiu.Dzieciństwo dzieci jest najpiękniejsze.pozdrawiam
Natalia

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #454 dnia: Października 10, 2014, 08:48:10 am »
Dziś o 15 jadę z Tusią na usg brzucha.
O kciuki upraszam bo przyznam że się trochę stresuję  :-X
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #455 dnia: Października 10, 2014, 09:11:00 am »
Basiu, trzymam kciuki. Tusia śliczna :)
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #456 dnia: Października 10, 2014, 09:36:52 am »
zaciskam :)

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #457 dnia: Października 10, 2014, 09:48:21 am »
Ja też bardzo mocno
Natalia

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #458 dnia: Października 10, 2014, 10:38:18 am »
Trzymam  :-*
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #459 dnia: Października 10, 2014, 04:53:38 pm »
i co? wsio ok?
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #460 dnia: Października 10, 2014, 04:56:03 pm »
Jeszcze chyba nie wróciły.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #461 dnia: Października 10, 2014, 05:48:34 pm »
Wróciłyśmy.
Z usg nic nie wynika.Tzn wszystko jest w porządku.
A mała ma takie mega zaparcia że szok.Płacze,chowa się,o nocniku nie ma mowy.Masakra.
Próbowałam już wszystkiego,dieta bogatoresztkowa,dużo wody i ruchu,ograniczenie słodyczy  i tak dalej.
Przerabiałyśmy już nawet Lactulozę.Pomaga ale na dłuższą metę jest nie do przyjęcia.
Bałam się że coś się dzieje w jelitach dlatego ulga niesamowita że jest ok.
Ale problem jest dalej.Kurde  :(
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #462 dnia: Października 10, 2014, 06:06:15 pm »
biedactwo :(
a lekarze nic nie proponują ?

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #463 dnia: Października 10, 2014, 06:08:01 pm »
A kefiry, maślanki, zsiadłe mleko, jogurty/naturalne suszone śliwki, czerwone buraczki, spróbuj te składniki włączyć jej do jedzenia. Moja córcia miała też takie problemy, właśnie pediatra zalecił czerwone buraczki.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #464 dnia: Października 10, 2014, 08:17:45 pm »
Lulu,przerabialiśmy i to,właśnie problem w tym że też poprawy nie ma.Cały czas podaję jej dodatkowo synbiotyki,co jeszcze mogę zrobić?
Aquila,nasza pediatra z rejonu dała skierowanie na usg właśnie bo była prawie pewna że to jakaś patologia w jelitach.Nie wiem po czym to stwierdziła,może po oczach? ???
Ciekawe co powie w pon na wynik.
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)