Dobijcie mnie
Najpierw Bartek w szpitalu na wirusowe zapalenie oskrzeli.Wrócił,przyjechali do nas,zaraził Marcina.Szpital - zapalenie płuc.W międzyczasie Bartek złapał wirusa rota,zaraził mojego Kubę.Karola odwiedziła Marcina w szpitalu więc mały biegunka i wymioty ale wczoraj wypisany do domu z zaleceniem inhalacji.I na koniec od wczoraj Natalki kaszel zdiagnozowany jako zapalenie oskrzeli,inhalujemy się.Jak do piątku nie będzie poprawy to szpital wita ;/ I to wszystko wirusówka.
Święta za pasem.Tych okien to chyba nie ma sensu myć co?