Autor Wątek: Macierzyństwo po raku piersi  (Przeczytany 189522 razy)

Offline Barbara

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 313
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #660 dnia: Marca 22, 2016, 03:23:23 pm »
No właśnie biedy zawsze chodzą w "stadzie". Znam to doskonale, ale po złych dniach słoneczko świeci i tego Basiu i Twoim Bliskim życzę.
Mastektomia -09.2011
Rak piersi przewodowy inwazyjny, G2, Er i PGR dodatnie, HER2 (-), p T1b
Tamoxifen
Egistrozol

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #661 dnia: Marca 22, 2016, 07:37:36 pm »
 ::((  niech się ta seria skończy! 


Basiu... zdrowia i siły Ci życzę - dzieciaki szybko wrócą do siebie, oby Ciebie nic nie rozłożyło!  :-*  bo kto będzie koło nich chodził i je rozpieszczał  ;)
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #662 dnia: Marca 22, 2016, 08:58:47 pm »
Okna olać.
Dzieciaczki poprzytulać. Siebie też.
I wierzyć, że za momencik minie…

Pamiętam, gdy moje się od siebie i od innych zarażały. I trwało to w kółko bez konca :( I miałam sny, że moczę ich wszystkich w beczce z płynem antyseptycznym  ;D

Acha - znasz citrosept? Maleńka buteleczka starcza na długo; działa mocno na wybicie wirusów. Warto oprócz standardowego zastosowania również przecierać nim łyżeczki, widelce oraz po kropelce na szczoteczkę do zębów. Bo zakażamy się nie tylko od innych, ale i od siebie samych; szczególnie te szczoteczki do zębów to robią.

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #663 dnia: Marca 26, 2016, 01:55:18 pm »
Lepiej jest  :)
Tzn antybol jeszcze trzeba ale jest o niebo lepiej.

A okna "oduliczne" ogarnęła Monia,resztę olałam  :)
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #664 dnia: Marca 26, 2016, 05:39:16 pm »
oduliczne  xhc
Buziak dla Was  :-*

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #665 dnia: Kwietnia 08, 2016, 09:28:15 pm »
Tusia dostała się do przedszkola  ztx
A tak się martwiłam nie?

Teraz będę paluty obgryzać jak ja sobie poradzę bez niej w domu  >:D
Bo że ona sobie poradzi tam to jestem pewna,silna księżniczka z niej.  :)
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #666 dnia: Kwietnia 08, 2016, 10:31:35 pm »
Basiu super  ztx
jak ja sobie poradzę bez niej w domu  >:D

zatrudnisz na pół etatu pomocnika  ;D
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #667 dnia: Kwietnia 08, 2016, 10:35:57 pm »
Nie becz, Baśka  ;D :-*
Od kiedy idzie?
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #668 dnia: Kwietnia 08, 2016, 10:51:20 pm »
nowy etap u Was! gratuluję i psitulam na początek  :-* dasz radę,  dzielna jesteś
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #669 dnia: Kwietnia 08, 2016, 11:10:58 pm »
Od września idzie,sporo czasu mam na przetrenowanie nie_biadolenia  ;)
dam radę dam radę dam radę
chyba  ::((
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #670 dnia: Kwietnia 09, 2016, 12:13:59 am »
Tusia, taka maleńka i juz do przedszkola? Kiedy to zleciało  ???
Jak dziś pamiętam, gdy u przyjaciół wśród lasów byłam i z kimś z forumka przez telefon gadałam, bo neta nie miałam i ten ktoś mi mówi: a wiesz jaką cudną wieść mamy? Basia będzie miała dziecko :) Jakby przed chwilą to było  ???

Z doświadczenia wiem, Basiu, dasz radę ;) jako i tabuny matek przed Tobą dały  ;D Zresztą wiesz, bo Ty też kiedyś dałaś radę  8)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #671 dnia: Czerwca 14, 2016, 08:45:38 pm »
Dawno nas tu nie było  :)
Przypominamy się,Tusia w bonusie z bratem.
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #672 dnia: Czerwca 14, 2016, 08:52:45 pm »
strasznie słodkie :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #673 dnia: Czerwca 14, 2016, 09:02:28 pm »
raaaany jacy oni już duzi  :)
a Tuśka jakie ma warkocze  ;)
buziaki dla dzieciaczków  :-*
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #674 dnia: Czerwca 15, 2016, 12:58:58 am »
Siostra rzuciła go na kolana.  xhc
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna