Autor Wątek: Macierzyństwo po raku piersi  (Przeczytany 188822 razy)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #705 dnia: Września 06, 2016, 06:55:25 pm »
Kciuki trzymam :-*
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #706 dnia: Września 06, 2016, 11:09:28 pm »
wow, no super! z ulgą czytam takie donosy! niech tak będzie dalej  :oklaski:
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #707 dnia: Września 06, 2016, 11:32:50 pm »
Za normalność kciuki ściskam 🍀❤️

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #708 dnia: Września 07, 2016, 08:52:54 am »
Za bardzo emocjonalnie wszystko przeżywałam i każdą łzę albo zły humor odbierałam jako koniec świata.Ale już wyluzowałam bo nie da się wszystkiego na raz.Stopniowo wszystko się ułoży  :)

Dziś odwieźliśmy pierwszego Kubę bo na 8.00 miał więc Natalka więcej czasu miała na jękolenie że będzie tęskniła i tak dalej.Więc oprócz nowych butów i Elzy i Ani w plecaczku znaleźli się jeszcze tam Peppa i George a na dokładkę buziaki od mamy i taty (dzięki za pomysł  :) )

Uciekam do maszyny,gdy szyję to nie myślę o nich.
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #709 dnia: Września 07, 2016, 02:29:21 pm »
Nie płacz Basiu, dasz radę, dasz radę... ;)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #710 dnia: Września 08, 2016, 09:32:23 am »
"Mamo,ja nie wyjmowałam buziaczków z plecaczka bo nie było mi smutno "  :)
Dziś też zapakowaliśmy porcję nowych całusów,tak na wszelki wypadek.Ale już lepiej jest.
Bo w przedszkolu jest rytmika i śpiewała piosenkę o małpce.I angielski jest i już wie że bluzeczkę ma koloru pink  :)
Młody też się odnalazł wśród kolegów.Wczorajszy tekst : "Szkoła i piekło ma tyle samo liter.Przypadek?Nie sądzę!"
 xhc
Ech,abyśmy zdrowi byli  >:D
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #711 dnia: Września 08, 2016, 10:10:28 am »
Super pomysł z buziaczkami! Pamiętam jak ryczałam czytając o listach na serwetkach... lata mineły. nawet nie wiem czy ten pan wciąż żyje... Ale zaraz sie dowiem https://www.facebook.com/napkinnotes
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline kacperro1

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #712 dnia: Października 07, 2016, 07:12:54 pm »
Jestem tu nowa i dopiero teraz przeczytałam o tych buziaczkach, bardzo fajny pomysł :) wzruszyło mnie to

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #713 dnia: Listopada 17, 2016, 11:48:21 am »
Z dniem wczorajszym Tusia zakończyła przygodę z przedszkolem.Wydawało się że świetnie się zaadoptowała ale niestety z czasem sytuacja stawała się już nie do zniesienia.Jej reakcje nerwowe które nas najbardziej niepokoiły przeważyły szalę.Podjęliśmy więc decyzję że uszanujemy jej wybór i wypiszemy z przedszkola.
Także moja córcia znów ze mną w domu urzęduje i wydaje się być szczęśliwa z tego powodu  :)
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #714 dnia: Listopada 17, 2016, 01:23:24 pm »
Basiu, przyjdzie czas, że zatęskni za dziećmi  :)
Nasza czterolatka (za chwilę w lutym 5-cio latka) korzysta z każdej okazji, by nie pójść, a lubi przedszkole i po wakacjach nie mogła się doczekać pójścia  ;)
Basiu, na wszelki wypadek, bym dopytała panią, czy Tusi ktoś nie skrzywdził. Tak lubiła przedszkole na początku
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #715 dnia: Lutego 27, 2017, 11:42:17 pm »
Nawet nie wiem,kiedy minęło 6 lat od operacji  :D
Za chwilę minie 4 lata z Natusią  :)
I choć nie dosypiam,choć czasem uda mi się wypić letnią jeszcze kawę a obiad jem w porze kolacji,to wiem że tak wygląda szczęście  ztx
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline suchal

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #716 dnia: Lutego 28, 2017, 08:40:22 am »
Gratuluję Basiu tych 6 lat i życzę wielu, wielu następnych w zdrowiu i w szczęściu. :-*
Przypomnij Natusi o Jej rówieśniku ;) w Ciechu i powiedz, że wszyscy Ją pozdrawiamy i ślemy urodzinowe buziaczki. 

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #717 dnia: Lutego 28, 2017, 09:27:44 am »
Gratulacje Basiu  :-*

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #718 dnia: Lutego 28, 2017, 10:59:59 am »
Basiu gratuluję  :oklaski: i cieszę się  ztx z Tobą
W natłoku obowiązków, powtarzanych codziennie czynności, w rutynie dnia codziennego można się pogubić i nie czuć, nie rozumieć, że szczęście to właśnie ta codzienność  :oklaski:
Trwaj w szczęściu ile się da  :-*

A co z Twoimi wnukami ??? Cieszy, że u cioci Natusi dobrze, a co z przedszkolem, nadal strajk  ???
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #719 dnia: Lutego 28, 2017, 04:29:37 pm »
 :oklaski: :oklaski: gratuluję Basiu
Natalia