Autor Wątek: Macierzyństwo po raku piersi  (Przeczytany 187335 razy)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #810 dnia: Listopada 13, 2018, 09:05:01 am »
Nie nie,konia na własność to nie chcemy  :D
O nauce jazdy konnej dla Tusi myślimy,może załapie bakcyla skoro ja tak te piękne zwierzęta interesują.

Dana,wnuki rosną.Bartek za miesiąc kończy 4 lata,Marcin skończył dopiero co 3.Karola ma termin na przełomie roku także niebawem dołączy do nas Mia i w końcu będę babcią a nie żoną dziadka  :)
Po burzliwym okresie wojny i kłótni z Natalką,Bartek się całkowicie przestawił na uwielbienie jej  >:D Cały czas powtarza że kocha Natalkę,bawi się z nią lalkami i ulega w każdej sprawie aby tylko spędzać z nią czas  :)
Marcinek to nasza słodka przylepka,chodzi dzielnie do przedszkola choć nie było łatwo na początku.
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #811 dnia: Listopada 13, 2018, 10:34:24 am »
Piękna rodzinka z młodą babcią  :oklaski:
Pozdrawiam Was wszystkich  :-*
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #812 dnia: Grudnia 17, 2018, 12:42:04 pm »
Wiecie co najbardziej lubię ?
Spełniać marzenia dzieciaków  :)
Już niebawem spełnię dwa takie naj naj największe,mojego młodego i Tusi.
To będą piękne święta  :)
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #813 dnia: Grudnia 17, 2018, 01:10:57 pm »
no co też ten Mikołaj przyniesie ?
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #814 dnia: Grudnia 17, 2018, 01:39:54 pm »
Młody marzy o głośniku przenośnym,takiej tubie którą podłącza się do telefonu,tabletu lub laptopa za pośrednictwem bluetooth.
To nie taki zwykły głośnik,ten konkretny ma diody led czyli światełka co świecą gdy muzyka dudni basami  >:D
Oczywiście on sądzi że dostanie tańszą wersję,bez światełek i możliwości połączenia wielu głośników ze sobą,bezprzewodowo.
Nigdy mi nie powiedział wprost że chce ten konkretny,wie że to spory wydatek.
Ale już go mam  ztx Dostanie go bo jest super dzieciakiem,bez wymagań,bez buntów.
Ale już kiedyś pisałam Wam że mam fajnego syna  ;D A że do tego przystojny to insza inszość.No i ma dziewczynę  ;) Może za szumnie powiedziane bo to raczej bliższa koleżanka ale gdy widzę jak ją szanuje,myślę że może kiedyś będzie z tego coś  :)

Natalka oczywiście jak to mała matka polka - marzy o lalce,tym razem chłopczyku  :)
Taka co pije i je a potem siusia i płacze prawdziwymi łzami.
Niecały miesiąc temu okazało się że mąż zamyka działalność.Ciężko mi było odrzucić marzenia moich dzieci na boczny plan,bo problemy,bo mało kasy.I spięłam cztery litery,zasuwałam praktycznie non stop.Brałam zamówienia nie patrząc czy dam radę fizycznie je ogarnąć.Dałam  :) I jestem cholernie z siebie dumna  ztx
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #815 dnia: Grudnia 17, 2018, 01:47:33 pm »
Basiu, jesteś wspaniała  :oklaski: Nie miendolisz, nie załamujesz się, a zakasujesz rękawy  :oklaski:
Podziwiam Cię i życzę, by ten nadmiar pracy nie odbił sie na zdrowiu  :-*
Przypominasz mi mnie, z czasów mojej młodości. Zapierdzielałam na dwa etaty i dwójka małych dzieci. Szyłam zarobkowo i pracowałam na pełny etat. Dziś się zastanawiam, jak to było możliwe, to co teraz robię na luzie, wypełnia mi prawie cały czas.
Basiu tak trzymaj  :0ulan:
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #816 dnia: Grudnia 17, 2018, 01:53:19 pm »
Jak to mówią"Spełniaj marzenia póki je masz"  :)
Moje się spełniły,teraz czas na ich,małe - wielkie  :-*
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #817 dnia: Stycznia 24, 2019, 11:10:45 am »
Kolejne marzenia dzieciaków na horyzoncie  :D
Zima w górach,jak co roku.Narty i gorąca czekolada.I te różowe policzki,od mrozu ale i z emocji.
Myśleliśmy że jakoś przełkną wiadomość,że w tym roku nici z wyjazdu bo tata zmienił pracę i musimy ogarnąć sprawy finansowe.
Zrozumieli.
Ale za każdym razem gdy w tv pokazują migawki z ukochanych tatr oczy się szklą.
Także tego,kombinujemy z małżem jak i kiedy.Nocleg już mamy,pomimo obłożenia na ferie przy naszych znajomościach poszło gładko  :)
A ja znów cieszę się że ONI będą szczęśliwi.Bo że ja będę to wiadomo  :)
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #818 dnia: Stycznia 24, 2019, 11:48:13 am »
Cudnie Basiu  :oklaski: Niech się wszystko ułoży, a dzieciaczki były zadowolone
Bo szczęśliwe są na pewno, mając takich rodziców  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #819 dnia: Stycznia 24, 2019, 12:20:25 pm »
Miałam sobie zafundować mopa parowego bo pomimo częstego mycia podłóg białe skarpetki wyglądają masakrycznie  ::((
Ale co tam znaczy mop wobec weekendu w górach.Lepściejsze kapsułki kupię żeby dopierały skarpetki  >:D
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #820 dnia: Stycznia 24, 2019, 03:53:26 pm »
Zwykłym mopem też się myje. Synowej kupiłam kiedyś parowego w lidlu, może z raz użyła i ja ze trzy razy. Spsuł się, oni zgubili paragon i teraz nadaje się na śmieci. Tu dziecka też skarpetki, że pożal się Boże. Tym bardziej że jest pies i sprzątać można by na okrągło. A skarpetki zaprać mydłem, albo namoczyć przed praniem, a weekend da niezapomniane przeżycia  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #821 dnia: Stycznia 25, 2019, 12:03:40 am »
Basia, ja też jestem z Ciebie dumna  :) ztx :-*
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #822 dnia: Stycznia 25, 2019, 11:36:30 am »
i ja  !!!!! i nieustająco podziwiam i zazdroszczę takiej wspaniałej. gromadki  :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #823 dnia: Lutego 05, 2019, 08:23:38 am »
Niestety,nie pojedziemy w góry nawet na weekend  :(
Długi z działalności dopadły nas boleśniej niż myślałam.
No cóż,nie daliśmy rady tym razem,odbijemy sobie w lato.To będą ostatnie beztroskie wakacje przed pójściem Natalci do szkoły  :)
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline suchal

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #824 dnia: Lutego 05, 2019, 08:48:13 am »
Basiu, nawet jak Natalcia pójdzie do szkoły to wakacje muszą być beztroskie.
Wakacje to wakacje.
Jak to mówią : co się odwlecze to nie uciecze.
Już niebawem wiosna. Życzę Wam wszystkiego dobrego.