Autor Wątek: Macierzyństwo po raku piersi  (Przeczytany 188916 razy)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #180 dnia: Września 02, 2013, 03:05:58 pm »
Nasze zęby się chyba boją wyjść na światło dzienne.Tyle to już trwa a kasowniczków ani widu  ???
Ale za to raczkujemy ... tzn. bardziej żabkujemy  ;) ale ważne że się przemieszczamy.
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #181 dnia: Września 02, 2013, 05:28:45 pm »
pamiętam, że mój młody początkowo raczkował do tyłu  xhc
ale jednakowoż się przemieszczał :D
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #182 dnia: Września 02, 2013, 08:32:47 pm »
Ząbek prawie_prawie już jest  ztx
No w każdym razie łyżeczka stuka  :)
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #183 dnia: Września 02, 2013, 08:34:10 pm »
wow  :D :D :D
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #184 dnia: Września 02, 2013, 08:39:18 pm »
Obiecałam sobie że pierwszego to normalnie opiję  :P
Za te moje męki przy niej jęczącej  >:D
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline b_angel

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 5707
  • przewróciło się, niech leży
    • Amazonka_klub
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #185 dnia: Września 02, 2013, 08:42:25 pm »
pij na zdrowie Basiu  8)
      Ważną rzeczą jest nie to, co się da­je, ale to, z cze­go się ustępuje.   C.R. Zafon

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #186 dnia: Września 02, 2013, 08:47:25 pm »
pij na zdrowie Basiu  8)

....... super, Basiu Wasze zdrowie  ztx
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline dani

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 2350
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #187 dnia: Września 02, 2013, 08:59:34 pm »
Obiecałam sobie że pierwszego to normalnie opiję  :P
Za te moje męki przy niej jęczącej  >:D

Ale zara_zara. Dzisiaj drugi. xhc
Dzisiaj to "popił wodą". :P
Dopisek: Ło_matko. Alem goopia. To o zęba pierwszego biega.  O0

Nigdy się nie cofał. Odwracał się i szedł naprzód -  S.J.L.

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #188 dnia: Września 02, 2013, 09:14:08 pm »
 xhc
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #189 dnia: Września 05, 2013, 10:03:05 am »
Mamy ząbka
Stawiam   ztx
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #190 dnia: Września 05, 2013, 11:32:57 am »
braaaawoooo! gratulacje!

a kto znalazł? bo jak mamusia, to wg tradycji tatuś kupuje mamuni coś złotego! upominaj się, Basia!


pamiętam, że mój młody początkowo raczkował do tyłu  xhc
ale jednakowoż się przemieszczał :D


to przemieszczanie do tyłu (raczkowanie), to pierwszy etap. dopiero później jest przebieranie rączkami i nóżkami i kierunek przed siebie (czworakowanie). czyli książkowo Ci się młody rozwijał  :))
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #191 dnia: Września 05, 2013, 01:32:21 pm »
Jeśli ta zasada obowiązuje też w drugą stronę to cicho sza....  :P
Ta,tatunio wypatrzył  ;)
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #192 dnia: Września 05, 2013, 01:48:16 pm »
Brawo,brawo ,radujemy się wszyscy! :D
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #193 dnia: Września 05, 2013, 02:31:31 pm »
Łoj radujemy się bardzo, łoj bardzo  :)  :)  :)

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #194 dnia: Września 05, 2013, 02:34:20 pm »
Jeśli ta zasada obowiązuje też w drugą stronę to cicho sza....  :P
Ta,tatunio wypatrzył  ;)


hmmm, chyba to było jakoś tak, że jeśli tatunio wypatrzył, to tatunio kupuje...  xhc
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/