Autor Wątek: Macierzyństwo po raku piersi  (Przeczytany 189611 razy)

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #405 dnia: Kwietnia 10, 2014, 09:11:37 pm »
Przecież dwulatka powinna przesypiać całą noc.
Nooooo niby powinna, ale wiele dzieci jest z tych co to spać nie mogą
Ja po ścianach chodziłam po nieprzespanych nocach.
Obydwie moje gwiazdy prawie do trzech lat nie mogły przespać nocy. I  niekoniecznie powodem były wychodzące ząbki  ;)
Bo to i bawić sie chciały, i pić, i jeść, i przytulic się do mamy. Baaaaa Młoda to nawet chciała na spacer iść w nocy  ;)

operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #406 dnia: Kwietnia 10, 2014, 11:28:56 pm »
Czyli przetrwać  :-\

Ja mając dzieci 2 i 5 lat pracowałam i byłam sama. Jedno do przedszkola, drugie do żłobka. Gdybym nie spała w nocy, to zupełnie nie wiem, jak bym sobie poradziła. Synowa, teraz gdy jest w domu tylko z jedną (chłopaki w przedszkolu) to może, gdy niunia idzie spać w południe, kimnąć.
A tak w ogóle to ja na tę sytuację patrzę z perspektywy moich niemocy. A młode mamy pewnie silniejsze i może niepotrzebnie użalam się nad jej losem.
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #407 dnia: Kwietnia 10, 2014, 11:37:28 pm »
Ależ Dano - ja właśnie żeby spać swoje łóżko udostępniałam  :P A młode silne są :) Tak jak my byłyśmy :)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #408 dnia: Kwietnia 22, 2014, 01:20:55 pm »
Nati miała dziś pobieraną krew,pierwszy raz.Awanturę zrobiła na cały gabinet.Trzymaliśmy ją : ja,małż i dwie pielęgniarki a trzecia się męczyła z igłą.Matuchno,ile ta moja córa ma siły  :o
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #409 dnia: Kwietnia 22, 2014, 02:10:46 pm »
Ja jak mojemu synowi pobierali krew to mdlałam ,więc jak miał ok 4 lat to stwierdził,że idzie beze mnie.Pielęgniarka wysłała go z gabinetu po rodzica a on wtedy rezolutnie stwierdził- mama nie może być ze mną bo mdleje.Pielęgniarki były zachwycona a mój mały wyszedł z gabinetu dumny jak paw po tylu pochwałach jakie usłyszał  :oklaski:
Natalia

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #410 dnia: Maja 02, 2014, 04:12:49 pm »
Mała prawie_ciocia  ;)

Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #411 dnia: Maja 02, 2014, 04:23:18 pm »
ale ona już duża!


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #412 dnia: Maja 02, 2014, 04:43:10 pm »
Piękna dziewczynka  ztx
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #413 dnia: Maja 02, 2014, 08:06:52 pm »
Ach......  ztx

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #414 dnia: Maja 02, 2014, 10:03:24 pm »
ooooooooooooo...ślicznota
..ja też lubie bluzeczki w takich kolorach
...........odmładzają  xhc
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #415 dnia: Maja 03, 2014, 09:48:46 am »

..ja też lubie bluzeczki w takich kolorach
...........odmładzają  xhc


mówisz? ;D
to czas przejrzeć garderobę w celu odmłodzenia  :P
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #416 dnia: Maja 03, 2014, 09:58:32 am »
Basiu Ty się chcesz odmładzać  ???
Nikt nie uwierzy, ze idziesz z wnuczką, więc bez przesady  :-*
Tusia super laska, a jakie ma ello (jak by kto nie wiedział, to w języku mojej wnuczki okulary)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #417 dnia: Maja 08, 2014, 08:55:40 pm »
Basiu , właśnie doczytałam ,ze jeszcze jedno maleństwo u was zawita :) I jeszcze wstawac w nocy nie będziesz musiała do niego!!!:):):) to dopiero radocha:) Gratuluje Babciu- nieprawdopodobna, taka młoda babcia :) MOja babcia została mamą po raz   trzeci  w wieku 45 lat  i za parę miesięcy przyszła na swiat moja siostra, pierwsza corka jej najstarszego syna. :)
 Fajnie ,jak dzieci się rodzą! Super!
Napisz co z twoja sliczną malutką corcia , mam nadzieję ,ze już wszystko się wyjaśniło!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #418 dnia: Maja 08, 2014, 09:53:44 pm »
Ach,zarobiona jestem ostatnio po grzywkę  :0ulan:
Młodego urodziny szykujemy na niedzielę (tort boisko piłkarskie mu działam),do tego młodsza zdaje prawko już za moment a starsza postanowiła przeprowadzić się bliżej mamusi więc poszukiwania mieszkania w toku.
Jesusie,chyba się starzeję,tyle rzeczy na raz i wypluta jestem jak koń po wyścigu.
A co do Tusi to wyniki wyszły bardzo zbliżone choć jednak z tendencją spadkową po dokładnym rozmazie.Mamy kolejną kontrolę za kilka tygodni i pewnie będzie już wiadomo czy wszystko wraca do normy.
Tylko mocz do powtórki za kilka dni bo coś się pani doktor nie podoba  ::((
wrrrr,ciągle coś  >:(
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Macierzyństwo po raku piersi
« Odpowiedź #419 dnia: Maja 08, 2014, 10:53:24 pm »
Basiu nie wiem o jakich wynikach piszesz, jakie były...Czegoś nie doczytałam. Jakie były symptomy, że robiłaś badania  :-*
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++