Suchalku, a Ty "jedziesz" jeszcze na tym podwójnym zestawie, który mi kiedyś zaaplikowałaś w Ciechu? To było skuteczne..Od wczoraj zwijam się z bólu...dziś nieprzytomna "codopiero" wstałam...jestem na dwóch Ibupromach, od których mniej łeb boli, ale za to bardzo mdli...Miałam coś tam zrobić, ale jestem kompletnie wyłączona z życia.Jak sobie dajecie radę w takich sytuacjach? Macie jakieś nietabletkowe sposoby? Mnie przynosi ulgę kąpiel...i wiem, ze tego dnia zero kawy i wina. To ( oprócz gwałtownego spadku ciśnienia atmosf..) największe migrenotwory (u mnie)