Autor Wątek: Strzały Amora  (Przeczytany 398143 razy)

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2250 dnia: Września 03, 2017, 09:55:08 am »
U nas w parkach (w Reptach szczególnie) bardzo dużo biegających, chodzących, rolkarzy, rowerzystów, siłka też zawsze pełna (nie chodzę, ale widzę ;)). Śląski naród aktywny jakiś wobec tego ;)
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2251 dnia: Września 05, 2017, 09:42:43 pm »
Za to w moim  tempie najwyższym w swym życiu nordikuję - 5 km w 36 min robię, 10km  1 godzinę i 23 min :)
(...)
ja za to na swoim mam po 20 km zwykłego dziennego chodzenia w domu i " zagrodzie"  nie wliczam w to dodatkowych biegow czy spacerow.
aż boję się jechać z Tobą do sanatorium  ;)
na zabiegach to Ty chyba będziesz się nudzić
  :P
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2252 dnia: Września 05, 2017, 09:46:00 pm »
A widział ktoś kiedyś nudzącego się Amorka  ??? W życiu  :)
Amorek na zabiegach będzie izometryczne wykonywać  ;D

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2253 dnia: Września 06, 2017, 06:58:04 pm »
 xhc xhc xhc
Beciu nic się nie boj, coś wymyślimy, a  zabiegi uwielbiam :D
Aga - słusznie, jak już inaczej nie można to izometryczne są doskonałe :D
POwiem wam ,ze Bulinka , która niedawno do nas zawitała to dla mnie wzór niedościgniony!! Biega jak błyskawica , jest niesamowita!!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2254 dnia: Października 20, 2019, 10:53:49 am »
Amor to pewnie jak zwykle zabiegany ale może trafi tu na chwilę.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2255 dnia: Października 20, 2019, 07:27:20 pm »
Heloł! Własnie jest ta chwila   :) tylko , ze ja już padnięta w łóżku to z komórki piszę! Obiecuję, że jeszcze momencik i wrócę do całkowitej normalności i spokoju , będę bardziej aktywna tutaj  ! Na razie całusy :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2256 dnia: Października 20, 2019, 07:44:18 pm »
Obiecuję, że jeszcze momencik i wrócę do całkowitej normalności i spokoju , będę bardziej aktywna tutaj  ! Na razie całusy :-*
Romcia jakbyś się wyprowadziła 1000 km od rodziny, to może uwierzyłabym w tą Twoją normalność i spokój.  xhc xhc xhc
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2257 dnia: Października 21, 2019, 08:21:00 am »
a co ja bym wtedy zrobiła? to jak pozbawić się powietrza! ( kurka wodna, nie działają emotki! chyba zbyt długą miałam przerwę ( komp))
a na poważnie jest ok, dziś pierwszy dzień totalnego luzu  wyobrazie sobie w niecałe dwa lata dwie wielkie przeprowadzki, trojka małych dzieci, a w między czasie roboty remontowe kiedy to wciąż coś zabieram, przewożę, myję, piorę, składam, zawożę itditd.
Nasze nerwy na postronkach( moje z naderwanymi postronkami )
ostatni miesiąc to horror fizyczny i psychiczny ( jedynie podreperowały mnie i doładowały warsztaty amazońskie w Warszawie- dziękuję ), bez wsparcia ważnych osob ( wyjazdy i choroby). Do tego nieudana adaptacja ( w prywatnym przedszkolu)przedszkolna dzieci- odchorowana przez Zuzę i mnie. Na szczęście od 24 września  Gniewko chodzi do państwowego przedszkola ( zresztą zuzowego) jest zadowolony, je wszystko!! na dodatek w zeszłym tygodniu przyszedł z newsem- "Mam żonę Zosię, będziemy mieszkac w starym mieszkaniu  " :)  Tak, że mam szansę zostać prababcią :D  Acha no i najważniejsze - młoda rodzinka mieszka już drugi tydzień w naszym starym, wyremontowanym domu. Oczywiście jeszcze przez dom przechodzą hordy, stolarzy, malarzy itd, przed domem działają brukarze ale nic to ! już są , już mieszkają i idzie ku dobremu :) Teraz wraca po miesiącu niebytu  opiekunka, więc ja już nie będę potrzebna, gdy Zuza jedzie do pracy ( sesje zdjęciowe, śluby itp.) Zyc nie umierać.  ( a propos-  czeka mnie USG więc czarne myśli buszują po czerepie). Mam teraz w planie szczepienie na grypę i oczywiście dalej zajmuję się starym mieszkaniem ( trzeba przygotować na wynajem ) ale to już bułka z masłem.
Moja normalnością jest, gdy mogę iśc na spacer do lasu z wózeczkiem w piękny dzień i medytować w promieniach słonca przy akompaniamencie ptasząt ( ale powiało tandetą :D) tak że jest bardzo dobrze i niech tak zostanie ! no i zaczęłam zajęcia na UTW - mam tam jogę i pilates. Przez te trudne dni odstawiłam marszobiegi bo padałabym trupem. I tak robiłam dziennie po kilkadziesiąt km, w dniu przeprowadzki miałam na liczniku 47 000 kroków. Skupiłam się tez wtedy na jodze, prostej, z you tube  by nie przeciążyć kręgosłupa- udało się, rano i wieczorem 15 min jogi chyba uratowało mi ciało. Oczywiście jest jeszcze cały czas godzina siłowa w BLue Ball. Ostatnie dwa dni wreszcie pobiegalismy z OLkiem po lesie ( z kijami) . Dwa razy  bardzo szybkie marszobiegi dały mi w kośc i dziś wystarczy joga na UTW.
( mamy już  plany świąteczne - pierwszy raz jedziemy   dalej ( góry świętokrzyskie )na 3 świąteczne dni w towarzystwie ze 20 osób z rodziny! Jakże się cieszę na te dni lenistwa :) pozdrówka
« Ostatnia zmiana: Października 21, 2019, 08:30:11 am wysłana przez Amor »
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2258 dnia: Października 21, 2019, 09:21:10 am »
aleś sie Amorek nalatała  :o ....z taką kondycja to na maraton rodzinny  ;) możesz startować
ja wywaliłam z telefonu tę aplikację z krokami bo mnie denerwowała....a nie umiałam jej gdzieś schować żeby nie była ciągle na wierzchu  xhc

a wydawało by się, że prywatne przedszkole potrafi bardziej zadbać niż państwowe o komfort dziecka....ale wszystko od ludzi zależy
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2259 dnia: Października 21, 2019, 09:41:49 am »
Amorek wrócony! to cieszy  :-*
ja zmęczona już samym czytaniem xhc


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2260 dnia: Października 21, 2019, 09:49:10 am »
No Amor ale dałaś czadu !!! ...te 47 000 kroków mnie powaliło, ja chyba przez tydzień bym mogła ewentualnie taki wynik zrobic  :D
Dobrze że jesteś  :-*
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline Maja048

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1243
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2261 dnia: Października 21, 2019, 03:37:17 pm »
Ja dzisiaj zrobiłam 2720....I jestem bardzo zadowolona ,że dałam radę ...no z przerwami na ławeczce aby odpocząć....Jutro jak będzie ładnie też sobie pospaceruję...A w środę następna biała...  :-* :-* :-*

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2262 dnia: Października 21, 2019, 04:13:21 pm »
Brawo Maju.Przytulam na środę.Dużo jeszcze masz tych "witamin"?
Natalia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2263 dnia: Października 21, 2019, 04:34:31 pm »
No Romka, nawet czytając Twoje literki czuje się tempo Twojego życia. No niby to streszczenie sporego odcinka czadu ale jednak.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Strzały Amora
« Odpowiedź #2264 dnia: Października 21, 2019, 06:41:21 pm »
Żona Zosia mnie rozwaliła!  xhc xhc

Mam nadzieję, że świętokrzyskie przyjmie Was czarującą zimą!
Przy tak licznej ekipie pewnie nie będzie szans na wyrwanie Cię na spacer czy krótkie spotkanko.

Dobrze, że wracasz do równowagi. Twoje tempo życia na bank by mnie zabiło.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.