A ja jestem bardzo z siebie zzadowolona, bo po dlugim mysleniu (pare miesiecy) o basenie, dzisiaj pojechalam. To naprade byla trudna decyzja- bo gruba jestem, bo musze dojechac, bo...tysiac przeszkod. No i zrobilam 46 basenow. A jutro wybieram sie na Roda S. :-), mam nadzieje, ze niezawiedzie, bo troche trudno mi bylo wyskoczyc z kasy. Tak wiec ten weekend jest moj :-)