To sorx Dana jeśli źle cię zrozumiałam
Nic, to ,ktoś chciał przeczytać pracę, jest tam skrót w albumie Ameryka . Jej praca pisana byłą z tematu- interpretacja literatury.
Co do wrazenia z samej podrozy, poznania Ameryki ,to oczywiście wszystko zależy , gdzie się jest ,co się ogląda i na co nastawia.Samo Las Vegas- to przecież wielki kicz , wielka sztucznosc ,ale to miejsce ma takie właśnie być. Niczego innego nie można tez spodziewać się po Los Angeles , Hollywood itd. Natomiast jakze innego rodzaju będą wrazenia z Wielkiego Kanionu czy podziwiania Generała Shermana.
CO do mojego osobistego widzenia USA - byłąm z lekka rozaczarowana ,bo wyobrazałam sobie jakos wszystko lepiej, mocniej ,bardziej ,nawet trudno mi sprecyzować . BYłąm tylko turystą wiec tez jest to inne spojrzenie ,ale ogolnie bardzo mi się podobało. Z tym ,ze mnie zawsze podobają się wyjazdy , zwiedzanie , a jak mogę oglądac cos co znam z literatury czy filmow to już jestem zachwycona:)