Autor Wątek: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?  (Przeczytany 2068494 razy)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1080 dnia: Lipca 28, 2013, 08:11:00 pm »
U mnie już odpalony wąż ogrodowy  :)
Pospolity szlauf ale tak lepiej brzmi  :P
Wszystkie gupki latają i się polewają.
Tylko ja normalna,cywilizowana ludzia i pod prysznic zimny mykam średnio co 2 godz.
Ale i tak to niewiele daje  >:(
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1081 dnia: Lipca 28, 2013, 08:26:21 pm »
Gorąco owszem ,ale dlatego ja przed 9 rano robię 10 km rowerkiem, a dziś na koniec użarła mnie pszczoła w chorą dłoń!!! Pije wapno i smaruję.Trochę boli. A teraz przyszłam z kijowego marszu ! Nie najgorzej , w lesie nawet fajnie , nasmarowałam się przeciwkomarowo  i było ok!
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline słonecznik

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 485
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1082 dnia: Lipca 28, 2013, 08:56:18 pm »
 współczuwam, że boli i czymam kciuki, żeby przeszło i nic się nie działo z łapką :)
u mnie łapka standardowo zaczerwieniona i napuchnięta ale jakiś cudem nie boli :)  ztx   
 teraz nikt z domu nie wygonił bo mi się kompletnie nic nie chce... nawet obiad dzisiaj siostra robiła :P  jak dzisiaj obsługuje pilota od tv :P
zapewne tak jak i was u mnie też jest piekarnik :( bo mieszkanie po południu mi się nagrzewa na maxa, że  nawet wiatrak nie daje rady grrrr
chyba se zrobię mini patio na balkonie    :D


Offline Timur

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 55
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1083 dnia: Lipca 28, 2013, 09:15:46 pm »
Amorku! W taka duchotę?! Z kijami?! Podziwiam. Ja jako ten karpik wigilijny - sapię i dychom resztkami dychonia :D

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1084 dnia: Lipca 28, 2013, 09:34:42 pm »
Na szczęście to zaczerwienienie i bol właściwie przy dotyku to powierzchnia około 3 cm kw. czyli miejsce użądlenia. Ni c więcej się nie dzieje i niech tak zostanie. Myślę ,ze do jutra przejdzie!
Timurku jak miło cię czytać!!!:) Duchota owszem ,ale przynajmniej nie jest tak strasznie gorąco jak w słoncu! A ruszac się trzeba, tylko godziny ruchu dostosowywać! :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline amado

  • SPA
  • Zakorzeniona
  • *****
  • Wiadomości: 3444
  • mój tekst
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1085 dnia: Lipca 28, 2013, 09:46:30 pm »
no to się poruszałam trochę  . . . poszłam do piwnicy, tam chłodniutko  8)


diagnoza: rak piersi przewodowy inwazyjny G3 - 09.2005
operacja: mastektomia - 10.2005
chemioterapia: AC x 4, Taxol x 4
radioterapia
tamoxifen
arimidex

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1086 dnia: Lipca 28, 2013, 09:50:52 pm »
Właśnie do domku dotarłam :) I nareszcie jest mi przyjemnie i chłodniej ociupinkę :) Ale na nic więcej dziś sił nie mam. 4 godzny wpociągu wyczerpały mnie niemalże jak marszobieg na Kilimandżaro  >:D

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1087 dnia: Lipca 28, 2013, 10:16:02 pm »
Będę może niepopularna: dla mnie to idealne temperatury ztx Oczywiście jak nie muszę dusić się w robocie, tylko mogę cały dzień przesiedzieć na zadaszonym tarasie z nieograniczonym dostępem do napojów z dużą ilością lodu :D Bo ciepełko kocham, ale smażyć się nie lubię.  Dlatego mój agrest się pewnikiem na krzaku ugotował - w wakacje nie będę przecie wstawać dla agrestu o świcie, a wieczorem, jak upał zelżeje, to komary tną niemiłosiernie.
Na spacerku też byłam - w odwiedzinach u śp. Mamuśki - to tak blisko godzinka w tę i z powrotem.
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1088 dnia: Lipca 28, 2013, 11:31:50 pm »
A wracając do tematu tego wątku, to jestem dziś wkurzona >:(

Uwielbiam "nasz" zakątek wsi. Mam fajnych sąsiadów dookoła. Nie utrzymujemy bliskich kontaktów, ale jesteśmy dla siebie grzeczni, staramy się sobie wzajemnie pomagać, a jednocześnie nie przeszkadzać. Jesteśmy też (i my, i sąsiedzi) tolerancyjni, nie mamy pretensji, jak czasem coś nam życie zakłóci. W tygodniu bywa różnie, np. chodzą kosiarki, chłopaki jeżdżą na motorach, sąsiad słucha głośno radia, myjąc samochód... W piątki, soboty bywają grile, imprezy, śmichy, śpiewy. Ale tak jakoś się utarło, że w niedziele panuje tu błoga cisza... :)

Przynajmniej panowała, do dziś >:( Na sąsiedniej ulicy mamy nowych sąsiadów. Wygląda, że mają gości. Wczoraj balowali całą noc, krzyczeli, piszczeli, chlapali się w basenie, puszczali muzykę - no i niech im będzie na zdrowie :D Ale dziś... muzyka znów grała na całe osiedle przez cały dzień! Jeszcze gra, tylko teraz już ciszej. I to mnie wkurzyło. Niech sobie gadają, śmieją się - przecież nie będą na własnym podwórku chodzić na paluszkach, ale z tą muzą to przesada >:( Z jakiej racji mam cały dzień słuchać jakiegoś disco, którego nie lubię? Sąsiad, który wieczorami siada przed domem i gra kilka melodyjek na harmonijce ustnej, to zupełnie co innego ;) Chciałam, jak co niedzielę, posiedzieć sobie w ciszy i w spokoju, a tu dooopa... Mam nadzieję, że to chwilowe, że nie wejdzie im w zwyczaj, ale i tak jestem zła. A może ja się po prostu starzeję.../?/
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline suchal

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1089 dnia: Lipca 29, 2013, 05:45:23 am »
Muszę się przyznać, że wczorajszy dzień jest dla mnie dniem straconym. Od rana bolała mnie głowa i nic, ale to nic nie byłam w stanie zrobić. Dzień przeleżałam odłogiem nie mogąc się nawet napić wody bo organizm wsio odrzucał.
Dlatego dzisiaj wstałam rano aby coś zjeść póki mogę.
 Cieszy mnie bardzo, że nie muszę iść do pracy, (doceniam emeryturę) resztę jakoś przetrzymam.
Życzę Wam dużo spokoju i powietrza w miarę czystego.
Hamaczku, starzeć to będziesz się dopiero wtedy gdy zaczną Ci przeszkadzać małe dzieci, a sąsiada trza do porządku przywołać.

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1090 dnia: Lipca 29, 2013, 11:52:21 am »
Jestem w pracy. Rano przed siódmą było super  :)
Tera kto nie musi niech lepij nie wychodzi  :0ulan: Masakra  ::((

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1091 dnia: Lipca 29, 2013, 12:11:06 pm »
Ja chyba jestem nienormalna, bo znalazłam sobie robotę  :o ...piorę wszystko co się pod rękę nawinie....pościel, koce, narzuty bo schnie błyskawicznie  xhc
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1092 dnia: Lipca 29, 2013, 12:31:39 pm »
Mirusiu na sama myśl o wyjściu robi się  słabo ,no rano jako tako było ,co miałam zrobić w domku wykonałam a teraz do wyżęcia jestem ,wentylator dosłownie na mnie siedzi ;D ,łeb zaczyna boleć ,ale w domku i tak jest spoko,dobrze że autobusem mam 10 minut jazdy ale później idę kawałek przez  patelnie i w pracy na początek jazda w spiekocie,ja od zawsze źle znosiłam upały ,nawet jako nastolatka mdlałam i do życia się nie nadawałam.Oby do wieczora  :PParanormalna jesteś Parabolciu  xhc  :-*
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1093 dnia: Lipca 29, 2013, 01:38:50 pm »
Parabolciu, pomysł znakomity :) Tylko ja razem z tymi rzeczami do wody chłodnej bym wskoczyła ;)
Właśnie ze sklepu wróciłam; koszmar...

Madziu, mocno trzymam kciuki za Ciebie, żebyś zamiast pracować... markowała ;) I dużo wody popijała :)

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #1094 dnia: Lipca 29, 2013, 04:01:04 pm »
Agawko posłucham Ciebie ;D i dzisiaj polecę po bandzie/idę później niż zazwyczaj ,może chłodniej będzie/ ,czekam na córkę z pracy po 16  wróci / z Franiem jestem/ i lecę,kawę mocna wypiłam to wspomoże,wody niegazowanej to ja zawsze co najmniej 1,5 litra podczas pracy wypijam,ibuprom zadziałał,idę się odmalować i w drogę ;D do wieczora ,oj dzisiaj zimne pifko do obiado -kolacji wypije mnx.
Dobrze że mój mąż jednak będzie spał jakiś czas jeszcze u syna/sierpień/ ,bo z tymi pociągowymi ,autobusowymi dojazdami makabra,meczące nawet bez upałów.
Tojka Tobie tez te dojazdy dają chyba popalić ?
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc