Kto ma tak jak ja > Macierzyństwo a rak

Macierzyństwo i rak piersi

<< < (6/6)

DanaPar:
Metko, to że uważasz, że mądrości Ci brakuje, znaczy, że jesteś naprawdę mądra (nie kadzę)  >:D
Wiesz kto powiedział "Wiem, że nic nie wiem"  xhc

renifer:
A, i podziwiam Twoją córcię, Metko. To naprawdę dużo jak na takiego maluszka. Tymek też ze mną bardzo związany, dlatego się boję, jak to będzie...

agawa:
Reniferku, ja optuję z całego serca za metodą Metki: rozmawiać, opowiadać wszystko zgodnie z prawdą. Nie zatajać przez dzieckiem niczego. I oczywiście nie straszyć, ale spokojnie odpowiadać na pytania. "Tak, mama źle się czuje, bo jest chora", "Mama nie może Cię wziąć na spacerek, bo źle się czuje", "Mama musi wypocząć po leczeniu", "obiecuję, że zrobię wszystko aby wyzdrowieć".....

Gdy ja zachorowałam mój młodszy był (w porównaniu z Waszymi maluszkami) już 'duży", miał 13 lat. Pamiętam szczególnie jedną z nim rozmowę:
Piotr: czy Ty, mamo, umrzesz?
Ja: nie wiem synku, ale obiecuję ci, że bardzo będę się starać, aby żyć jak najdłużej... dla ciebie... bo bardzo cię kocham...
Piotr: a jeśli umrzesz, to co ja zrobię?
Ja: jesteś mądrym chłopcem, tyle razy dawałeś sobie radę, gdy mnie nie było blisko, prawda? obiecuję ci, że gdy będzie ci trudno, i pomyślisz o mnie, będzie trochę łatwiej... ale teraz, dziś żyję; i mam zamiar żyć...

I jeszcze jedną rozmowę pamiętam:
Piotr: mamo, obcięli ci pierś, prawda?
Ja: nooo... i?...
Piotr: ale teraz tego nie widać...
Ja: no....
Piotr: to jak oni to zrobili, że nie widać? Wkładasz sobie tam coś? skarpetkę zrolowaną?
... wybuchnąłem śmiechem... bo zdałam sobie sprawę, że to co dla mnie jest normalne, czyli wygląd protezy, dla niego jest owiane tajemnicą. Wyciągnęłam silikon i pacnęłam na stół  >:D
Obejrzał z dużym zainteresowaniem bez słowa... po chwili stwierdził: na piłkę do siatki by się nadawało  >:D

Reniferku, głowa do góry, pierś do przodu. Dasz radę  :-* :-* :-*

mag:
wiedziałam, że metka napisze tu najmądrzejsze słowa - dzięki słonko  :-*

reniferku,
nikt, nawet najmądrzejszy psycholog, nie da Ci ani tak potężnej porcji praktycznych wiadomości, ani tak mądrych rad, ani takiego pozytywnego kopa jak osoba, która przeżyła to samo w podobnych do Twoich realiach,
dlatego przeczytaj uważnie i spróbuj dopasować to, co napisała metka do siebie - wierzę, że wiele wskazówek wykorzystasz i nie będziesz musiała odkrywać ameryki na nowo  :)

metko, masz rację - nawet matka 9 latki ma łatwiej...

Mirusia:
Metko, tak czymaj, tak tłumacz  :0ulan:

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej