Różności > Desery i słodkości

Szarlotka naszej Danuty:)

(1/5) > >>

Amor:

50 dkg mąki
 30 dkg masła
 15 do 18 dkg cukru (daję zwykły), cukier waniliowy
 4 żółtka
 jabłka (kroję na małe kawałki, podduszam z odrobiną wody, trochę cukru, nie duszę na całkowitą papkę)

zagnieść ciasto, podzielić na dwie części, schłodzić w lodówce, jak się spieszy -daję do zamrażarki
 większą część - wylepiam wysmarowaną blachę, podpiekam z 15 min. 180 st.
 na podpieczony spód wykładam jabłka, na jabłka trę na tarce (grube otwory) drugą część ciasta
 piekę w 180 st. ok.40 min.
 można oprószyć cukrem pudrem
 (jak się zrobi za mało jabłek - daję np. powidła na brakującą część)
 

 

Becia:
a z białek nie upijamy piany  ???
ja w przepisach z kruchym ciastem kładę ją na owoce, a na to starta reszta ciasta  :)

Amor:
Taki przepis w oryginale. Ja tez zawsze daję pianę na pierwszą warstwę a na to np. maliny mrożone i drugą warstwę startego ciasta.

Becia:
skoro taki przepis w oryginale, to nie będę się czepiać (upierdliwość, to moje skrzywienie zawodowe  :-[, ale też niestety dziedziczne obciążenie C:-))

Amorku, a ja pianę daję na owoce  >:D  ;D

Amor:
Ja tez tak zawsze dawałam ,ostatnio wyczytałam ,żeby mrożone maliny wtykac w pianę i to otworkami do góry!!! Cokolwiek by to nie znaczyło!!

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej