Różności > Desery i słodkości
Szarlotka naszej Danuty:)
Amor:
50 dkg mąki
30 dkg masła
15 do 18 dkg cukru (daję zwykły), cukier waniliowy
4 żółtka
jabłka (kroję na małe kawałki, podduszam z odrobiną wody, trochę cukru, nie duszę na całkowitą papkę)
zagnieść ciasto, podzielić na dwie części, schłodzić w lodówce, jak się spieszy -daję do zamrażarki
większą część - wylepiam wysmarowaną blachę, podpiekam z 15 min. 180 st.
na podpieczony spód wykładam jabłka, na jabłka trę na tarce (grube otwory) drugą część ciasta
piekę w 180 st. ok.40 min.
można oprószyć cukrem pudrem
(jak się zrobi za mało jabłek - daję np. powidła na brakującą część)
Becia:
a z białek nie upijamy piany ???
ja w przepisach z kruchym ciastem kładę ją na owoce, a na to starta reszta ciasta :)
Amor:
Taki przepis w oryginale. Ja tez zawsze daję pianę na pierwszą warstwę a na to np. maliny mrożone i drugą warstwę startego ciasta.
Becia:
skoro taki przepis w oryginale, to nie będę się czepiać (upierdliwość, to moje skrzywienie zawodowe :-[, ale też niestety dziedziczne obciążenie C:-))
Amorku, a ja pianę daję na owoce >:D ;D
Amor:
Ja tez tak zawsze dawałam ,ostatnio wyczytałam ,żeby mrożone maliny wtykac w pianę i to otworkami do góry!!! Cokolwiek by to nie znaczyło!!
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej