Dla mnie tez nie żal cycka.Musisz nauczyć się obsługi komputera zdrową ręką.Moja z obrzękiem jest prawa.Od dwóch lat nie obieram warzyw,nie kroję mięsa.Nie chodzę na dwór.Spacer w 20 stopniowy wiosenny dzień z lekkim wiatrem kończy się różą. Żyję jak w więzieniu.Na szczęście pracuje jako księgowa i obsługuję nieszczęsny komputer lewa ręką.Mam oddzielny pokój dzięki dobroci Prezesa ,bo nawet otwarte okno powoduje zachorowanie.Czasem się śmieję ,że to pokój odosobnienia.Dużo pomagają mi koleżanki. Zszywają dokumenty za mnie albo wynoszą do archiwum,a ja odbieram telefony i jakoś leci.Dzięki tej pracy jeszcze nie zwariowałam.Faktycznie prowadzenie samochodu jest trudne(dla mnie już niemożliwe). mam dobrze bo razem z mężem pracujemy w jednej firmie-razem jedziemy i wracamy .Koleżanka pilotuje mnie do toalety bo tam wiecznie rozwalone okno i to jest najgorsze,Jeden podmuch wiatru i już choroba gotowa, dlatego ta operacja jest dla mnie ostatnią deska ratunku. Ma ustąpić róża i jest szansa ,że obrzęk (przynajmniej w jakiej części).