Różności > Kawiarenka

solarium

(1/9) > >>

słonecznik:
Nie wiedziałam gdzie mogę zacząć ten wątek. Jeśli dałam go nie w tym miejscu co trzeba to proszę o przeniesienie.
Wybieram się do solarium i zastawiam się na ile minut maksymalnie mogę sobie pozwolić?
aaa opalam się na czerwono zazwyczaj:/

b_angel:
Justysiu
na początek proponuję 5 - 7 minutek  O0

pees. ja co roku na wiesnę łykam sobie opakowanie betakarotenu - skóra ma ładniejszy koloryt, i lepiej przyjmuje słońce, i opalenizna się długo trzyma - praktycznie nawet zimą mam ładny kolorek  :))

słonecznik:
 :-* Dzięki :)
beta-karoten tez sobie kupię, żeby w wakacje nie chodzić biała aaa teraz to ja potrzebuję szybkiego efektu :)

aquila:

--- Cytat: b_angel w Czerwca 11, 2013, 07:58:11 pm ---
pees. ja co roku na wiesnę łykam sobie opakowanie betakarotenu - skóra ma ładniejszy koloryt, i lepiej przyjmuje słońce, i opalenizna się długo trzyma - praktycznie nawet zimą mam ładny kolorek  :))

--- Koniec cytatu ---

dawno dawno temu (kiedy nie byłam jeszcze taka white power :P), to próbowałam onego sposobu i nic a nic to nie dało, a tabletki kupiłam niebylejakie i łykałam dość długo; chyba nie na każdego to działa

DanaPar:
A ja choć bywało onegdaj, że przed ważnym wyjściem na balety deko się opalałam (np. 3 x  po 5 min. Było to zwykle zimą, kiedy deko promieniowania jest wskazane, pozrzędzę: solarium szkodzi i postarza skórę. Nie wiem skąd jesteś i czy u Was jest słonko. Jeśli musisz ekspresowo się przybrązowić, to albo słonko, albo samoopalacz. Są takie w sprayu i można to zrobić u kosmetyczki, by równomiernie rozprowadzić na całe ciało.  xhc
 

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej