O rety, mało czasu, bo jestesmy z Gourusiem tylko we dwójke przez kilka dni, reszta ekipy w San Jose. Moja paszcza znowu boli i owrzodziała, auuu! A w lodówce surówka z kiwi i truskawek i pyszny makaron z sosem pomidorowym
To może tak króciutko o "malunkach"
W naszej tradycji religijnej osoby, które zdecydowały się pobierać nauki duchowe od konkretnego nauczyciela przyjmuja od niego inicjację. W niektorych liniach naszej sukcesji uczniów inicjacja podzielona jest na 2 etapy-
harinama i
diksza, zwnae w różnych grupach pierwsza i druga inicjacja (ta nazywana jest czasem- niezbyt akuratnie- inicjacją bramińską).
To co widac na tym filmiku, to "pierwsza" inicjacja
Starożytne podręczniki opisujące rytuał inicjacyjny w naszej linii wymieniają 5 elementów- nama- imię, tapa- pokuta, yajna- praktyka duchowa, tilaka- malunek na ciele informujacy o przynależności religijnej, mantra
W czasie pierwszej inicjacji uczeń otrzymuje 4 pierwsze elementy, czyli duchowe imię związane z Bogiem lub jakims swietym oraz pieczątkę z imieniem Boga na czole, koraliki na szyję jako znak pokuty (wyznawcy powinni je nosic zawsze, żeby przypominały im, że są sługami Boga i w ten sposób chroniły ich przed popełnianiem grzesznych uczynków), yajna (czyt, jagja) to obietnica intonowania okreslonej ilości imion Boga na koralach medytacyjnych (wszyscy w tradycji Gaudiya intonują tą samą mantrę, znaną Wam zapewne dobrze z róznych filmów czy reportazy o "Hare Kryszna"). No i ostatnim elementem jest
tilaka- rodzaj malunków na ciele, które mają nam przypominac, że ciało jest światynia Boga, a w Indiach stanowia też rodzaj znaku rozpoznawczego- po tym jaki ktos nosi tilaka można rozpoznac jego przynaleznośc religijną.
Podczas "drugiej" inicjacji otrzymuje się specjalne mantry do intonowania 3 razy dziennie.
A teraz kończe pisanie, bo pioruny łupia naokoło i nawałnica nadciąga, a mój komp nie lubi nadmiaru elektryki