Autor Wątek: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny  (Przeczytany 320400 razy)

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #570 dnia: Listopada 21, 2015, 08:31:11 pm »
Dano, wychodziłaś z nim na spacer po osiedlu???


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #571 dnia: Listopada 21, 2015, 08:42:11 pm »
No, moje dziecka też  ;)
To była sesja, którą znajomy fotograf, chciał mieć, nie pamiętam na jaką okoliczność, były tez kapitalne zdjęcia dzieci z wężami na szyi, jak wchodzą do kwiaciarni, a tam przerażona autentycznie (nie pozowane) kwiaciarka wypada zza lady. Jak znajdę to zdjęcie, to wkleję.
Normalnie to węże były brane tylko do wanny, gdy było czyszczone terrarium lub wyjmowane, gdy ktoś ze znajomych chciał im się z bliska przyjrzeć. Gady 90 % czasu śpią. Budzą się na jedzenie i zrzucanie welinki, które jest kilka dni po karmieniu, a jedzą raz na miesiąc, a zimą nawet raz na 2-3 miesiące.
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #572 dnia: Listopada 21, 2015, 08:43:48 pm »
Nie mogłabym żyć w miejscu, które jest naturalnym środowiskiem węży..
Na sam ich widok nawet w tv paraliżuje mnie strach.
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #573 dnia: Listopada 21, 2015, 08:52:32 pm »
A we mnie wzbudza to ciekawość i wyzwala adrenalinę, co nie oznacza, że się nie boję, szczególnie tych nieznanych i jedowitych. Wszędzie, gdzie jestem szukam gadów. Najwięcej spotkałam w Bieszczadach. Cicho podchodziłam do sklepienie piwnicy (dawna poukraińska wioska, chyba Berechy) by tam sfotografować ich jak najwięcej. Podnosiłam kamienie w Beskidach...
I jak się dowiedziałam, że można kupić i je w domu hodować, poczyniłam w tym kierunku starania. Węże kupione były u hodowcy we Wrocławiu. Mam nadzieję, że jak nie głodowały i miały gdzie się wygrzać, to nie były nieszczęśliwe w terrarium. Ale to pewnikiem bzdura, tak jak i trzymanie zwierząt w ZOO (chyba, że warunki mocno zbliżone do naturalnych) nie do końca jest dobre. Nasze węże pojechały do ZOO we Włoszech. Oddaliśmy je za darmo do ZOO we Wrocławiu, a ci wymienili na inne.
Chętnych do kupna na np. torebkę było sporo, ale nie potrafilibyśmy tego zrobić naszym pupilom  :-\
« Ostatnia zmiana: Listopada 21, 2015, 08:54:43 pm wysłana przez DanaPar »
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #574 dnia: Listopada 21, 2015, 08:54:02 pm »
boa jak boa ,ale jaka ładna Danusia!  :) ( opowiadałaś mi to w Bystrej)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #575 dnia: Listopada 21, 2015, 09:16:42 pm »
szok.........Dana z naturalnym boa  ;) na szyi
2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #576 dnia: Listopada 21, 2015, 09:22:36 pm »
Różo, boa w towarzystwie pytona  :) Oba prawdziwe  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #577 dnia: Listopada 21, 2015, 09:54:54 pm »
Cudne węzyki Dano!  :oklaski: Nasz nie był taki okazały (tak, fotki na FB to on/ona) ale nie był oswojony i bardzo chcial ugryżć. A że węże pewnie rzadko myja zęby to nawet po takim niejadowitym ugryzieniu mozna dostać infekcji, więc lepiej nie ryzykować. Tak sobie potem myslałam, że faktycznie można go było czyms nakryc, ale co wtedy dac pod spód? Skorpiony tak wynoszę czy drewnoluchy, ale one sa leciutkie, kartka papieru wystarczy. A wąż na pewno wazył ze 2 kilko
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #578 dnia: Listopada 21, 2015, 10:20:41 pm »
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa skorpiony aaaaaaaaaaaaaaaaaaa ::(( ::(( ::((
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #579 dnia: Listopada 21, 2015, 10:22:29 pm »
drewnoluchy? to chyba jakies stwory z Harrego Pottera ::((


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #580 dnia: Listopada 26, 2015, 05:18:53 pm »
drewnoluchy? to chyba jakies stwory z Harrego Pottera ::((

Drewnoluch to moje tlumaczenie "woodroach", wymyslonego przez Shyama na okreslenie wielkiego i padkudnego z urody robala, ktory jest jakims skrzyzowaniem karalucha z ćmą i stonogą  >:D

Na drugi dzien po mojej "walce" z wężem" Murli siedząc beztroko przed komputerem zauważył pytona pelznacego w góre po jego oknie. Na szczęście z drugiej strony he he

Pora deszczowa sie skończyła. Jak zwykle na koniec byla straszna ulewa, zapchało nam turbine itp. Ale już widać że pora roku sie zmieniła, wieje suchy wiatr od północy i trzeba sie spieszyć z zabezpieczaniem ogrodu i drzewek przed suszą.

Młody wykopuje kurkumę, a ja nie nadążam z przesadzaniem przerośnietych juz sadzonek okry i pomidorów. A tu nowe roslinki niedługo będą sie domagać uwagi  :0ulan:  Tymczasem ja ciagle jestem zdechlakiem.  ::(( Po przywleczonym z samolotu (dziekujemy Ci kaszląca stewardeso ;) ) przeziębieniu przyszedł czas na bolacy kręgoslup i niestrawność.  A tu tyle roboty >:(

Znajomy niedawno oznajmił, że ma raka... Najpierw wykryto przerzuty w węzłach, a reszta tak sie zakamuflowała, że trzeba było Peta zeby odkryc, że to rak nosogardzieli. Martwi mnie, że on sie uparł, że nie chce konwencjonalnego leczenia.  :(  Nie ma co prawda wielu opcji, operacja nie wchodzi w grę, ale przynajmniej żeby chociaż radio  :-X. Stosuje jakąś magneso terapie czy jakos tak i podobno przerzut w węźle sie zmniejszył. Ale znalam juz jednego, co się leczył mlekiem z podobnego czy takiego samego raka... Umierał w strasznych męczarniach...  On sie na razie świetnie czuje, zaczął się zdrowo odzywiać, ćwiczyć i takie tam, widzi same plusy, wszyscy nagle do niego piszą, ma dobry powód, zeby się wiecej modlic, dobre teksty na bloga itp. I jak komus takiemu powiedzieć, że jeśli tfu tfu ten rak urosnie to modlitwy i zdrowe jedzenie już tak latwo przez gardło nie przejdą  :(
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #581 dnia: Listopada 26, 2015, 09:17:33 pm »
Braju, bratowej kuzyn miał raka usadowionego w gardle. Wycieli mu sporo podniebienie, ślinianki i coś tam. Rokowania były beznadziejne. Leczony był w Bydgoszczy. Chemia, operacja, radio. teraz pozostał mu jedynie problem co i jak jeść. Ma zero śliny. Tylko papki i wsio popija. A tak poza tym to się ma dobrze. Dogląda firmy, jeździ na swoje ulubione żagle i modli się, bo był zawsze głęboko wierzącym.
Nie wiem, który z czynników zadziałał, ale ma się dobrze.
Wybór Twojego znajomego dziwi, ale cóż wolnym człowiekiem jest  :-\

W fajnym miejscu mieszkasz: pyton na szybie w symbiozie z Wami  ;)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #582 dnia: Grudnia 03, 2015, 09:21:52 am »
Braja, byłam dziś w nocy u Ciebie ;-)

Śniło mi się, że pojechałam z jakąś grupą na 3 tygodnie do Waszego Klasztoru. Podzieleni na kobiety i mężczyzn mieliśmy spać w takich nowo-wybudowanych z gliny, wybielonych pawilonach. Były pokryte dachem z gałęzi z ciemnozielonymi, grubymi liśćmi.
Byłam zachwycona łóżkami zbitymi z pni drzew. Kuchnią ulepioną z gliny stojącą w rogu budynku. I tego, że opieka nad kotami przypadła mi w udziale.

Pamiętam, że byłam mocno zdziwiona tym, że zaraz za budynkami przebiegała ulica i to typu autostrada z pędzącymi ciężarówkami. I że zastanawiałam się jak ja będe tam spać, ale przypomniałam sobie, że boeingi nad głową w Trogirze jakoś zupełnie mi nie przeszkadzały.

No i za ulicą była cudowna plaża i morze...Ale tam nie doszłam, bo budzik zadzwonił...
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #583 dnia: Grudnia 03, 2015, 12:16:43 pm »
No to się Ancia w nocy nabiegałaś  xhc xhc xhcOdwalić w jedną noc tak daleką podróż ztx ztx
Natalia

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #584 dnia: Grudnia 03, 2015, 01:36:49 pm »
Dzięki za pomysł jak powinniśmy budowac domki dla goście w przyszłości! :) Domki nie sa gliniane niestety, nikt z tubylcow tez z gliny nie buduje, chyba tutejsza sie do tego nie nadaje  :-\  Łózka sa drewniane, ale z desek. No i na autostrade jeszcze poczekamy. Na razie mamy 5km do drogi asfaltowej  O0

Kicię mamy jedną, jestem jednak pewna, że opieka nad nią zajęłaby Ci 24 godziny na dobę. Kicia "musi" jeść również w nocy, czyli gryzie w nos i żąda, żeby nasypać jej chrupków. Nie, nie szkodzi, że w miseczce jakies są, chodzi o to, żeby widziała, że ktoś je nasypuje specjalnie dla niej, a potem patrzył jak ona je je i głaskał ja w trakcie  xhc  Kiedy w pobliżu nie ma ludzi, chrupki leżą nietkniete, a kicia delektuje sie jaszczurkami, myszami, pajakami i czymkolwiek co tam pełza, skacze czy fruwa  :-X
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia