Autor Wątek: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny  (Przeczytany 321524 razy)

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1245 dnia: Września 01, 2017, 04:40:49 pm »
kurcze, ale masz przygody
podobno 4 to już bardzo mocne wstrząsy, dobrze , ze jesteś cała i zdrowa i reszta towarzystwa także  ( muszę wykorzystać historię i opowiedzieć wnuczkowi,  uwielbia niesamowite zdarzenia i siedzi z rozdziawioną buzią jak mu snuje opowieści modulując głosem )
 uważaj na siebie  :-*
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1246 dnia: Września 01, 2017, 06:19:13 pm »
Brawo, możesz robić za sejsmograf, trafiłaś idealnie. :)
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline danuta

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3459
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1247 dnia: Września 01, 2017, 07:20:12 pm »
Spokojnego zycia w tej oazie spokoju, to Ty braja nie masz ;), a serio to dobrze ze nic sie Wam nie stalo
6 x AT
mastektomia 2005
radioterapia
hormonoterapia

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1248 dnia: Września 01, 2017, 09:24:54 pm »
Kochana, ale przygoda...  ::((

Offline betty

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3944
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1249 dnia: Września 02, 2017, 11:27:48 am »
Rany, co rusz to jakaś przerażająca historia😨
Nie masz lekko..
2004 - mastektomia, docinka węzłów, 6 AC, hormonoterapia
2008 - rekonstrukcja (ekspander)
2015 - wznowa: 19 x paclitaxel, wycinka do samiuśkich żeber, wycinka narządów rodnych, 22 naświetlania, hormonoterapia,

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1250 dnia: Września 02, 2017, 11:53:00 am »
No nie zazdroszczę tych wstrząsów  ::(( atrakcje tam masz  ;D
Pamietam jak byłam u teściów na Śląsku i było tąpnięcie, wersalka sie huśtała a szkło w kredensie 'dzwoniło'  ::(( ..prawie zawału dostałam ...
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1251 dnia: Września 02, 2017, 02:47:49 pm »
Cały czas czuc ;ecoiutkie wstrząsy, szczególnie w światyni, gdzie podłoga jest mega wstrząsowa i odbiera drgania nawet jak w restauracji 7km stad puszczaja głośna muzykę  >:( Czy to znaczy, ze się szykuje cos wiekszego? Pojecia nie mam. Teroretycznie wstrząsy takie jak ten z 2012 zdarzaja się raz na 50 lat, więc mamy trochę czasu  O0

Ale prawdziwe "trzęsienie ziemi" to nam od paru dni fundował jeden brat duchowy z jakimś zaburzeniem psychicznym czy osobowościowym (nikt go nigdy nie diagnozował, terapeutka od dysleksji co nas nawiedziła w tamtym roku po obserwacji orzekła, że to autyzm). Facet ma 30 lat, nie pracuje, od czasu do czasu wyżebrze pieniądze od babci czy uzyje karty rodziców i zjawia się u nas na kilka miesiecy. Chętnie przywozi prezenty (tym bardziej, że nie on za nie płaci) ale jeśli  chodzi o pracę jest niemal bezuzyteczny. Gdy sie go o cos poprosi najczęściej albo tego nie zrobi, albo zjawi się spóźniony, albo zrobi to bardzo niedokładnie. A czasem się zafiksuje i zaczyna robić coś co do niego nie należy i nie sposób mu powiedzieć, żeby przestał. Miał też pare razu cos w rodzaju urojeń i raz atak agresji  :(

Tym razem radośnie oznajmił chłopakom, że... przyjeżdża za 9 dni na 4 miesiace.... Bez żadnej zapowiedzi, okazało się, że pytał guru czy może przyjechać i usłyszał, że ma to uzgodnić z nami, ale zamiast tego zaczął odstawiać takie szopki, że prawie wyjończył chłopaków psychicznie. Chcieli tylko, żeby zmienił date przylotu na listopad, znaleźli mu nawet tani bilet. Tlumaczyli, że będą tylko we dwóch i nie ma mozliwosci, żeby zajmowali sie kimkolwiek, że jeśli szuka towarzystwa i zajecia, zapraszają z całego serca w listopadzie. Wszystko na darmo. Lawirował, ze tego biletu nie może dostac, potem że juz kupił i nie może zmienić rezerwacji. Gdy jakies pytanie mu nie pasowało, ignorował maila, nie odbierał rozmów na FB. Wczoraj pojechalismy na plażę i własnie tam chłopcy otrzymali od niego dane na temat biletu, już kupionego. Cała wycieczke mieli zepsutą  >:( Po powrocie zadzwonilismy do guru, jako ostatecznej instancji. Biedaczysko napisał, gosciowi, że ma przyjechac dopiero jak on tam bedzie, w grudniu. I co? Tak jak podejrzewałam, wariat jak sie zafiksuje to koniec. Zignorował to, napisal Gaurze, że nie może odwołac rezerwacji, bo wszystkie pieniadze straci. Gaur mając numer rezerwacji zadzwonił do linii lotniczych. Okazalo sie, że V. kłamał i tym razem. Dopiero co kupił bilet, więc w ciagu 24 godzin może go anulowac bezpłatnie. Czy jest ktos kto stoi wyzej od guru?  ;) Na szczęście jest! Mama!   >:D Gaur napisal do niej i już ona sie zajmie anulowaniem tego biletu. Uff!!!!

To dziwny czlowiek, nie jest bardzo uciążliwy gdy mamy dużo gosci, bo jakoś w mairę "znika" w tłumie i też jest wiecej ludzi, z którymi może prowadzić dziwne rozmowy. I wydaje mi sie, że nawet troche normalnieje, szczegolnie jesli ktos mieszka z nim w domku. Szkoda nam go, nie mozemy jednak sami zwariować spełniając jego zachcianki  :(

A pod wieczór kolejny "wariat", tym razem mój prawnik. Pare dni temu poprosil o scan mojego paszportu. wysłalam mu fotke jednej kartki i zapytałam czy to wystarczy. brak odpowiedzi. Wczoraj po południu napisałam ponownie z pytaniem czy dostał mój list z tym scanem i czy bedę musiała cos podpisac, bo zaraz wyjeżdżam. Dostaje odpowiedź, że... wlasnie wysłal dokumenty dla mnie do podpisania do Nosary!  >:( Nosara jest jakies 25 km stąd ale droga jest tak fatalna, że jedzie się tam bardzo długo i nie jest to droga na nasz rozsypujacy sie samochód. Przeraziłam sie też, że może ktoś ukradnie ten dokument i coś z nim zrobi. Prawnik odpisał, że dokument wróci do niego. Odpisałam, że jesli potrzebuje mojego podpisu, to  jeszcze ewentualnie pozostaje poniedziałek wieczorem lub wtorek rano, ale tak zebym zdązyla na samolot. Brak odzewu  >:( >:( >:(
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1252 dnia: Września 02, 2017, 04:13:24 pm »
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1253 dnia: Września 04, 2017, 01:01:36 am »
Drzewo rośnie tuż przy ścianie jadalni, w zasadzie w porze deszczowej nie sposób sie o nie nie otrzec idąc do świątyni. Wąż czegoś szukał w dziupli, może miejsca na wylinkę? Nasza kicia czaiła się na niego, wtedy jeszcze nie do konca odróznialam, które sa jadowite a które niegroźne, bo wyglądaja bardzo podobnie. Mialam jednak nosa, że pogonilam kota kotu,  ten gościu był groźny. A że Syamek zapakował go do wiaderka i bezceremonialnie wyniósł za bramę (jak na węża koralowego był bardzo długi), to aż mi sie wierzyć nie chce!  :o

https://www.youtube.com/watch?v=pcSQfa-ro9E&feature=youtu.be
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8007
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1254 dnia: Września 04, 2017, 01:37:05 am »
Mimo całej krasy jego, nie chciałabym bliskiego spotkania.  ::((
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2927
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1255 dnia: Września 04, 2017, 04:40:03 am »
One sa jadowite ale niegroźne. Bardzo trudno nie zauwazyc tak ubarwionego węża i na niego nadepnąć. Ze wzgledu na mikre rozmiary nie grozi tez liudziom, że zostana potraktowani jako posiłek  xhc  Kot to co innego, próbując zaatakować węża narazilaby się na ukaszenie, które mogłoby dla niej być smiertelne. Zdziwiłam się, ze tak sie do niego przyczepiła, zwykle na widok węża syczy i ucieka
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1256 dnia: Września 04, 2017, 08:30:48 am »
Obejrzałam i tylko ciarki mi na plecy wyszły   ::((
Braja jesteś dzielna i odważna że tam mieszkasz  :-*
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1257 dnia: Września 04, 2017, 12:06:07 pm »
Piękny, dużo bym dała, że by w naturze popodglądać gadzinę

Parabolu, u nas jest sporo żmij i też są groźnie tylko gdy je nadepniesz, tak to uciekają, wystarczy przed sobą machać w chwaszczach kijem i się spłoszą
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1258 dnia: Września 04, 2017, 12:25:12 pm »
brrr, owszem doceniam piękno takich stworzeń , ale wolę to robić z daleka i bezpiecznie
Dana to co innego- ona hodowała w domu takowe istoty :)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Madhuvan- Miodowy Las Kryszny
« Odpowiedź #1259 dnia: Września 04, 2017, 12:59:40 pm »
nie takowe, bo niejadowite. Tylko boa i pytona
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++